- Punktem wyjścia będzie stary budynek mieszkalny, który przewieziemy do Kownatek z Zarzecza. Ustawimy go na placu przy świetlicy i w przyszłości będziemy uzupełniać o kolejne elementy, m.in. spichlerz czy budynki gospodarcze - zapowiada wójt gminy Łuków Mariusz Osiak.
W etoparku w Kownatkach będzie się można przekonać jak kiedyś żyła polska wieś. - Docelowo ma to być miejsce, gdzie będą się odbywać prezentacje dawnych sprzętów, czy zwyczajów oraz warsztaty dla dzieci i młodzieży, prowadzone na przykład przez członkinie KGW - dodaje wójt Osiak.
O tym, że takie zajęcia mogą być bardzo ciekawe i stanowić ważny element edukacji regionalnej, przekonali się niedawno uczniowie Szkoły Podstawowej w Aleksandrowie. Nauczycielka historii Ewa Kurowska zabrała szóstoklasistów do zagrody wiejskiej z początku minionego wieku, którą ma jeden z mieszkańców.
Podczas zajęć terenowych młodzież obejrzała chatę wypełnioną starymi naczyniami i sprzętami kuchennymi oraz skansen z urządzeniami i narzędziami rolniczymi. Uczniowie mogli też sprawdzić jak działają, nieużywane współcześnie, narzędzia stolarskie, kamienna ostrzałka do siekierek i tasaków, waga z odważnikami czy drewniane cebrzyki i sita.
Młodzi ludzie nie ukrywali, że to co zobaczyli w starej zagrodzie zrobiło na nich duże wrażenie, a o istnieniu niektórych sprzętów nigdy wcześniej nie słyszeli. Szczególne zainteresowanie wzbudził piec do wypieku chleba, kredens ze starymi miskami, talerzami i innymi naczyniami, a także wyposażenie dawnego warsztatu do naprawy maszyn rolniczych oraz obory z poidłami czy korytami. Dla młodzieży wszystko to okazało się zaskakujące i nieznane, ale największe zdziwienie wywołał fakt, że dawni mieszkańcy zagrody w Aleksandrowie mogli żyć... bez komputera z internetem.
Po utworzeniu etnoparku w Kownatkach młodzi mieszkańcy gminy Łuków będą mieć więcej okazji, by się przekonać jak dawniej na polskiej wsi bywało.