Wydarzenie miało miejsce 20 marca w ŁOK-u, a w debacie udział wzięli Piotr Płudowski, Ireneusz Goławski, Przemysław Wereszczyński oraz Bartłomiej Bryk. Moderatorem debaty był Marcin Jabłkowski, dziennikarz Katolickiego Radia Podlasie.
W pierwszej części każdy z kandydatów musiał odpowiedzieć na pytania przygotowane przez dziennikarza, które dotyczyły różnych kwestii, takich jak pozyskiwanie środków zewnętrznych, oświata, modernizacja dróg oraz sport i rekreacja.
Inna taktyka Płudowskiego
W drugiej części zadaniem każdego z kandydatów było zadanie pytania każdemu z kontrkandydatów. Piotr Płudowski postanowił tym razem odwrócić tę taktykę i skonfrontował kontrkandydatów, prosząc ich o ocenę swoich pomysłów. Wereszczyński krytykował pomysły Bryka, co spowodowało widoczną zakłopotanie u Bryka, a Ireneusz Goławski musiał zacząć improwizować.Goławski zaskoczył wszystkich pytaniem do Przemysława Wereszczyńskiego, gdyż nie miał on przygotowanego pytania. Musiał zatem improwizować.
Bartłomiej Bryk zadał ciekawe pytanie Płudowskiemu - o PEC oraz działania obecnego burmistrza w celu kontrolowania cen energii cieplnej. Płudowski odpowiedział, że ceny te nie są ustalane przez burmistrza ani prezesa firmy. Następnie Bryk skonfrontował Płudowskiego z brakiem realizacji obietnicy budowy nowoczesnej elektrociepłowni w Łukowie, co wywołało kontrargumentację ze strony Płudowskiego.
Goławski wykorzystał swoją kolej i zadał pytanie do Piotra Płudowskiego, prosząc go o ocenę propozycji każdego z kontrkandydatów. Płudowski pozytywnie odniósł się do propozycji Przemysława Wereszczyńskiego, wyrażając swoje poparcie. W odpowiedzi na propozycję Goławskiego dotyczącą budowy kładki nad Krzną, Płudowski z ironią odparł, że nie potrafi sobie tego wyobrazić, a jeśli nawet, to nie widzi, kto miałby to zrealizować i z jakich materiałów. Goławski z kolei wskazał na swoje osiągnięcia w budowie kładki nad zalewem oraz skonfrontował się z Płudowskim w kwestii jakości wykonania.
Pytania ze słoika
Najbardziej intrygującą częścią debaty były bez wątpienia pytania od publiczności. Organizatorzy przygotowali dla każdego z kandydatów słoiczki, do których zgromadzeni mogli wrzucać swoje pytania.Przemysław Wereszczyński został zapytany o plany dotyczące budowy miejskiego szaletu. "W moim programie uwzględniłem tę kwestię. Zamierzam szukać odpowiednich lokalizacji, gdzie będziemy mogli je postawić" - zadeklarował kandydat Przymierza dla Ziemi Łukowskiej.
Bartłomiej Bryk został zapytany, czy zamierza zlikwidować istniejącą linię komunikacji miejskiej oraz czy będzie przeciwny linii programowej i radnym miejskim z ramienia PiS-u. "Ci radni nie są moimi, ale państwa, bo to wy ich wybraliście, a oni działają na rzecz Waszych interesów w Radzie" - rozpoczął Bryk. "Ja nie zamierzam tworzyć zamieszania w Radzie. Chcę współpracować z radnymi, aby realizować Wasze interesy" - zadeklarował kandydat PiS.
W pewnym momencie prowadzący zmienił zasady i zapytał każdego kandydata o liczbę projektów uchwał, które wprowadzili. Przemysław Wereszczyński nieco się pogubił i nie był w stanie bez ściągi wymienić wszystkich remontowanych ulic. Ireneusz Goławski zakwestionował treść pytania, zaznaczając, że realizacja projektów odbywa się poprzez umowy i wprowadzanie rozwiązań, niekoniecznie poprzez tworzenie konkretnych uchwał.
Bryk opowiedział o skutecznej pracy powiatu łukowskiego, podkreślając zrealizowane inwestycje i pozyskane środki zewnętrzne, w tym remont ulicy Przemysłowej, ulicy Popiełuszki oraz budowę trzech rond, które miały na celu rozładowanie ruchu z centrum miasta.
W ostatniej części każdy z kandydatów miał dwie minuty na uzasadnienie, dlaczego warto na niego głosować.
Pierwsza tura wyborów samorządowych odbędzie się 7 kwietnia, a powtórka 21 kwietnia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.