Bartłomiej Bryk walczy o fotel burmistrza. Jego pierwszą obietnicą: Nowy basen

W środę, 10 stycznia Stowarzyszenie Przyjazny Łuków obchodziło jubileusz 10-lecia istnienia. Czy ta doniosła impreza była idealną okazją do ogłoszenia nieoficjalnego startu kampanii samorządowej? Dla niektórych tak. 

W sali nie zabrakło najważniejszych polityków Prawa i Sprawiedliwości z powiatu łukowskiego. Pojawiły się m.in. władze partii w regionie - Dariusz Szustek, Władysław Karaś, Dariusz Orzeł, posłowie Sławomir Skwarek, Jan Kanthak, senator Stanisław Gogacz oraz radni miejscy i powiatowi związani z PiS-em. 

Podczas przemowy Bartłomiej Bryk, założyciel Stowarzyszenia, w skrócie przedstawił historię Przyjaznego Łukowa. Był czas na podziękowania, ale także na przedstawienie planów na budowę nowego basenu. 

- Jubileusze to okazja do refleksji, ale także do snucia planów i stawiania przed sobą wyzwań. Stowarzyszenie Przyjazne Łuków to nie tylko historia. Będziemy mogli realnie wpływać na jakość życia i rozwój naszego miasta. Działalność Stowarzyszenia nie polega jedynie na organizacji imprez sportowych, patriotycznych czy charytatywnych. Nasi członkowie aktywnie uczestniczą w życiu samorządowym, dążąc do wpływania na życie publiczne miasta. W tym kontekście można wymienić liczne projekty zgłaszane przez naszą grupę do Budżetu Obywatelskiego w latach 2022-23, obejmujące inwestycje i rozwój Łukowa. Projekt obejmował m.in. budowę chodników, doświetlenie traktu, kładki i ostatnio budowę Parku Wodnego - powiedział Bartłomiej Bryk. 

Podczas przemówienia podzielił się także historią, jaką usłyszał podczas jednej z przechadzek nad Zalewem Zimna Woda. Kobieta chciała, żeby w Łukowie powstał basen, aby nie musiała podróżować do Radzynia Podlaskiego czy Siedlec. 

To wyzwanie skłoniło Bryka do działania i pokazania, że miasto może mieć wizję na 2025, 2030 i 2035 rok. W tym celu przeprowadził konsultacje z mieszkańcami latem, dyskutując nad projektem basenu aqua park w Łukowie. 

Bryk podkreślił, że jest to wizja, a nie próba osiągnięcia nierealnych celów, dodając, że projekcja zakłada rozbudowę zewnętrznego basenu, strefę rekreacyjną i inne udogodnienia.

Liczy na to, że projekt stanie się punktem wyjścia do szerokiej dyskusji nad rozbudową basenu w Łukowie z udziałem mieszkańców i specjalistów z branży. 

Bryk podkreślił, że Stowarzyszenie działa na wielu płaszczyznach, nie tylko w sferze społecznej, lecz także w kształtowaniu polityki lokalnej, co przyczynia się do poprawy jakości życia mieszkańców Łukowa.

Szustek namaścił Bryka

To ostatnie poparcie miało kluczowe znaczenie. 

- Stawiamy na młode pokolenie, oferujemy propozycję również dla młodych mieszkańców Łukowa. Oczywiście nie zapominając o starszych. Bartłomiej to kandydat młodego pokolenia, ale z już kilkuletnim doświadczeniem w samorządzie. Jego działalność społeczna była szeroka i liczna, a my wierzymy, że jako burmistrz zrealizuje wszystkie swoje zamierzenia. Doświadczeni lokalni politycy z pewnością go wspierają - powiedział w rozmowie z nami Dariusz Szustek.

Starosta przypomniał, że Bryk to nie jest nowe nazwisko na giełdzie nazwisk i był rozważany od samego początku. 

- Postanowiliśmy, że ten młody, pełen zapału człowiek godnie reprezentuje naszą formację - Prawo i Sprawiedliwość, jako kandydat na burmistrza miasta. Wierzymy, że przyciągnie ogromne rzesze osób niezaangażowanych politycznie, ale widzących w nim potencjał i uznających go za swojego reprezentanta - dodał Szustek pytany o wybór Bartłomieja Bryka.

Sam Bryk w trakcie swojej mowy, po tym, jak oficjalnie został ogłoszony kandydatem na burmistrza, wraził swoje zdecydowane zobowiązanie do budowania mostów i przełamywania barier, które powstały w ostatnich latach.

- Mam przekonanie, że świeże spojrzenie, determinacja wiara w możliwość dokonywania rzekomo niemożliwego i elastyczność w działaniu będą tymi cechami, które będą stanowiły fundament mojego sprawowania funkcji burmistrza miasta Łuków - powiedział Bartłomiej Bryk.

Bryk podkreśla potrzebę konfrontacji z problemami, zamiast ulegania rezygnacji i szukania usprawiedliwień. 

- Uważam, że musimy zmienić ścieżkę, którą obecnie podąża samorząd miasta Łuków, a którą determinują trzy zwroty: "Nie da się", "Nie mogę", "Nie moja wina" na taką, która skupi się na tym, aby szukać i skutecznych rozwiązań, a nie szukać usprawiedliwień własnych problemów - dodał.