reklama
reklama

Atak na ratowników w szpitalu w Łukowie: szczegóły zdarzenia i zarzuty dla rodziny pacjentki

Opublikowano:
Autor:

Atak na ratowników w szpitalu w Łukowie: szczegóły zdarzenia i zarzuty dla rodziny pacjentki - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łukowskieW nocy z 30 kwietnia na 1 maja Szpitalny Oddział Ratunkowy w Łukowie stał się areną brutalnego ataku na personel medyczny. Dwóch ratowników zostało pobitych przez 51-letniego mężczyznę i jego 18-letniego syna – mieszkańców gminy Łuków.
reklama

Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych. Grozi im do trzech lat pozbawienia wolności.

Zdarzenie rozpoczęło się od awantury wywołanej przez mężczyzn, którzy przyjechali z krewną – matką i babcią – wymagającą pomocy medycznej. Zniecierpliwieni czasem oczekiwania na konsultację, zaczęli krzyczeć i zachowywać się agresywnie wobec personelu. Gdy jeden z ratowników próbował opanować sytuację i poprosił o opuszczenie korytarza, został uderzony przez 18-latka. Do ataku dołączył jego ojciec, uderzając drugiego ratownika, który ruszył na pomoc koledze. Obaj poszkodowani doznali obrażeń ciała.

Znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej dotknęły dwóch ratowników medycznych pełniących obowiązki służbowe. Zatrzymani byli trzeźwi. Spędzili noc w policyjnej celi i usłyszeli zarzuty – poinformował asp. szt. Marcin Józwik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łukowie. Obaj mężczyźni zostali wypuszczeni do domu, gdzie będą oczekiwać na sprawę sądową.

reklama

Zgłoszenie o incydencie dotarło do służb tuż po godzinie 20:00. Policjanci przybyli na miejsce i ustalili przebieg zdarzenia na podstawie relacji ratowników oraz świadków. Napastnicy, mimo próśb o zachowanie spokoju i szacunku dla innych pacjentów, kontynuowali agresję słowną i fizyczną.

Choć obrażenia ratowników nie zagrażają ich życiu, incydent wzbudził ogromne poruszenie. Służby medyczne przypominają, że ratownicy wykonujący swoje obowiązki objęci są ochroną prawną przysługującą funkcjonariuszom publicznym. Atak na nich traktowany jest przez prawo jako szczególnie poważne przestępstwo.

Sprawa trafi do sądu, a zatrzymanym grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Śledczy wciąż analizują materiały dowodowe i przesłuchują kolejnych świadków.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo