61-letni mieszkaniec powiatu siedleckiego zażartował sobie ze służb i zadzwonił na numer alarmowy z informacją, że chce popełnić samobójstwo, bo ma dosyć życia. Z uwagi na to, że każde zgłoszenie dotyczące zagrożenia życia i zdrowia ludzkiego jest traktowane priorytetowo od razu skierowano dostępne patrole, przewodnika psa służbowego oraz zaangażowano strażaków Ochotniczej straży Pożarnej w Skórcu w poszukiwania mężczyzny. Po paru godzinach policjanci z Komisariatu Policji w Skórcu znaleźli 61-latka ok. 2 km od miejsca jego zamieszkania. Niestety, mężczyzna był kompletnie pijany i zadowolony z akcji jaką wywołał swoim telefonem. W poszukiwania zaangażowanych było kilkudziesięciu policjantów i strażaków. Funkcjonariusze poinformowali mężczyznę o konsekwencjach, które wynikają z tego typu ,,żartów”. Osoba, która wywołuje bezzasadne działania służb ratowniczych musi liczyć się z odpowiedzialnością za takie zachowanie.
CZYTAJ WIĘCEJ Tak się spieszyła do kościoła, że straciła prawko
Zgodnie z kodeksem wykroczeń osoby, które w sposób nieodpowiedzialny wzywają policję popełniają wykroczenie zagrożone karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.