"Ryzykowali swoim życiem i zdrowiem"
1 marca przypada Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który jest świętem państwowym. Zostało ono ustanowione przez Sejm RP w 2010 roku z inicjatywy Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, Społeczno-Kombatanckiego Stowarzyszenia Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość oraz Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej - niepodległościowych organizacji kombatanckich w Polsce.
Z okazji święta w Polsce organizowane są Marsze Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Odbył się on też w Lublinie. Uczestnicy przeszli z Placu Litewskiego, przez deptak i Stare Miasto, pod Zamek Lubelski, gdzie kilka osób zabrało głos.
- Dziś obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, dzień tych żołnierzy, którzy walczyli przeciwko niemieckiemu i sowieckiemu okupantowi w czasie II wojny światowej i nie złożyli broni po jej zakończeniu. Dziś upamiętnimy tych, którzy ryzykowali swoim życiem i zdrowiem po to, żebyśmy mogli żyć w wolnej i demokratycznej Polsce - mówił Karol Wołek, prezes Zarządu Stowarzyszenia im. Kazimierza Wielkiego, które angażuje się w organizację Marszu.
Dodał również, że krzewiąc idały patriotyczne można być odpornym na deinformacje, czy propagandę.
- Mam nadzieję, że nie doczekamy czasów, kiedy nasza niepodległość będzie zagrożona. Ale sam fakt, że dzisiaj tu jesteście, świadczy o tym, że jeśli zagrożenie będzie narastało, to wy wesprzecie żołnierzy polskiego wojska i funkcjonariuszy państwa, żebyśmy nadal mogli żyć w wolnym i niepodległym kraju, że zachowacie się tak jak nasi bohaterowie - Żołnierze Wyklęci - zaznaczył.
"Przeciwko tym samym reżimom"
Wołek odniósł się też do trwającej od kilku dni wojny w Ukrainie, która została zaatakowana przez Rosję. Podkreślił, że trzeba robić wszystko, żeby "sytuacja w Ukrainie nie powtórzyła się w Polsce".
CZYTAJ TAKŻE: Akcja "Znicz dla Bohatera" w Lublinie. Posprzątano groby i pomniki Żołnierzy Wyklętych
- Przez wiele lat, odkąd środowiska narodowe i patriotyczne na nowo przywróciły Polsce pamięć o Żołnierzach Wyklętych, różne środowiska wypominały nam, że po co żyjemy historią, że historia się zakończyła, że nie ma sensu cały czas odwoływać się do bohaterskich czynów naszych rodaków. Dzisiaj wiemy, że historia nigdy się nie kończy. Dzisiaj wiemy, że zło nie śpi. Dzięki tradycji Żołnierzy Wyklętych my dzisiaj, jutro i zawsze musimy stać z bronią u nogi. Musimy być cały czas przygotowani na to co przyniesie nam historia - zaznaczał Paweł Król, prezes okręgu Lubelskiej Młodzieży Wszechpolskiej.
- Jak co roku maszerujemy, żeby upamiętnić tych, którzy oddali za nas życie, abyśmy my dziś mogli żyć w wolnym kraju - podkreślał Rafał Mekler z Ruchu Narodowego w Lublinie, który nawiązał też do wojny w Ukrainie. - Jakich etykiet używają Rosjanie wobec swoich wrogów? Faszyści, naziści. Czyż nie tych samych etykiet używano wobec Żołnierzy Wyklętych? To jest cały czas ta sama narracja, cały czas ta sama retoryka (...). Dziś historia zatacza koło. Na przykładzie Ukrainy widzimy, że Żołnierze Wyklęci mieli rację, walczyli w słusznej sprawie. Dziś i tutaj jesteśmy przeciwko tym samym reżimom, temu samemu złu.
Oprócz tego, był jeszcze odczytany uroczysty Apel Pamięci i złożono wiązanki kwiatów oraz znicze pod pomnikiem Zaporczyków.
Przez cały marsz zbierano również datki do puszek na ogólnopolską zbiórkę "Przywracamy pamięć o Żołnierzach Wyklętych". W ramach zbiórki organizowane są marsze, rajdy, akcje i tematyczne konkursy.
Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Lublinie
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.