Wczoraj przed południem w jednym z domów na terenie Łukowa doszło do awantury pomiędzy 38-letnim mężczyzną i jego młodszą o cztery lata partnerką. Policjanci którzy dojechali na miejsce zdarzenia, usłyszeli od zgłaszającej ten fakt kobiety, że jej partner pił wcześniej alkohol, a po kłótni zamknął się w domu, nie chcąc wpuścić do środka 34-latki oraz jej 2-letniej córki.
Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna awanturując się ze swoją partnerką wyzywał ją, ubliżał jej i chciał ja pobić. Wyszło też na jaw, że swoją złość 38-latek „wyładował” na zwierzęciu. Mężczyzna złapał chodzącego po podwórku małego kotka i znęcając się nad nim, uderzył z całej siły zwierzęciem w krawędź dachu. Kot nie przeżył uderzenia i martwy zawisł na rynnie. Kobietą i jej dzieckiem do czasu przyjazdu mundurowych zajęła się sąsiadka.
Pijany 38-latek został zatrzymany przez policję. Nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania. Dzisiaj, gdy tylko wytrzeźwieje usłyszy zarzuty. Za znęcanie się nad rodziną i za zabicie zwierzęcia grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
Znęcał się nad rodziną. Wyładował swoją złość na bezbronnym zwierzęciu
Opublikowano:
Autor:
asp. sztab. Marcin Józwik
| Zdjęcie: Internet (zdjęcie poglądowe)
Przeczytaj również:
Polecane artykuły:
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.