Wypalają trawy!

Aż trzy razy w ciągu kilku godzin wyjeżdżali strażacy ochotnicy ze Stoczka Łukowskiego do pożarów traw, jakie miały miejsce w poniedziałek 9 kwietnia na terenie gminy. Łącznie na przestrzeni kilku dni strażacy z powiatu łukowskiego interweniowali przynajmniej w dziecięciu tego typu pożarach. Niestety pomimo różnego rodzaju akcji informacyjnych i grożącej odpowiedzialności na podpalaczach, nadal częsta jest nagminna praktyka wypalania traw.

Jeden z pożarów traw zauważony został na ul. Ostoi w Stoczku Łukowskim. Po dojechaniu strażaków na miejsce okazało się, że jeden z mieszkańców miasta palił śmieci, a wiatr rozprzestrzenił ogień na pobliskie zarośla. Podobny pożar miał miejsce godzinę później na ulicy Ośredniej w miasteczku. W zdarzeniu tym spłonął blisko hektar nieużytków oraz lasu.

- Zanim nasz wóz przejechał z drogi do miejsca pożaru, nasi strażacy przystąpili do gaszenia przy pomocy tłumic oraz łopat udając się pieszo do miejsca objętego ogniem. Gaszenia utrudniał silny wiatr który rozdmuchiwał ogień – informują członkowie OSP w Stoczku Łukowskim.

Ogień pojawił się też w miejscowości Jamielne, gdzie spaleniu uległy około 2 ary traw oraz w Toczyskach, gdzie również ktoś podpalił trawy. Strażacy interweniowali też m.in. w Guzówce oraz w Krzywdzie.

Przypominamy, że trwa kampania informacyjna „Stop Pożarom Traw!” która tłumaczy, dlaczego te zjawisko jest bezsensowne i szkodliwe. Strażacy przypominają także, że za nieuzasadnione wypalanie nieużytków grozić mogą sankcje karne.

Zobacz też: Straż pożarna apeluje: STOP pożarom traw!