O okolicznościach wypadku dowiadujemy od Czytelnika Adama, który napisał do nas, że samochód dachował, gdyż kierowca po ciemku nie widział jadącego rowerzysty.
Kierowca omijał jakiegoś pijanego na rowerze - czytamy w nadesłanej do nas wiadomości.
Więcej w tej sprawie mówi nam Marcin Józwik, oficer prasowy łukowskiej policji.
Według ustaleń policjantów do zdarzenia doszło w wyniku gwałtownego manewru wykonanego przez kierowcę auta, który chciał ominąć jadącego rowerzystę. Jednośladem jechał 27-latek, który oddalił się z miejsca zdarzenia - mówi nam rzecznik.
Policjanci jednak szybko ustalili kto jechał rowerem. Okazało się, że mężczyzna ma ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu i był pijany podczas zdarzenia. Mało tego, rower nie był stosownie oświetlony, nie posiadał także żadnych odblasków.
Autem kierował 50-latek gminy Trzebieszów. Nic poważnego mu się nie stało. Rowerzysta z kolei za swoje zachowanie na drodze będzie odpowiadał przed sądem.
Wracamy do wczorajszego dachowania. Zawinił pijany, nieoświetlony rowerzysta
Opublikowano:
Autor:
Łuków24
| Zdjęcie: Google Maps
Przeczytaj również:
Wiadomości Wczoraj po godzinie 18 w miejscowości Zaolszynie (gmina Trzebieszów) dachował samochód osobowy. Na szczęście nikomu nic się nikomu nie stało. Całemu zdarzeniu zawinił jednak młody mężczyzna, który po pijaku bez oświetlenia jechał rowerem.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.