Wracamy do potrącenia w Lublinie. Sprawca usłyszał zarzuty

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Policja Lublin

Wracamy do potrącenia w Lublinie. Sprawca usłyszał zarzuty - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Rafałowi W., który w poniedziałek po pijanemu potrącił trzy osoby na przejściu dla pieszych na al. Tysiąclecia w Lublinie grozi zaledwie 4,5 lat więzienia. Zadecydowała o tym opinia biegłego na temat stanu zdrowia poszkodowanych.

W środę do Prokuratury Rejonowej Lublin – Północ został doprowadzony 32- letni Rafał W., mieszkaniec powiatu łukowskiego, który w poniedziałek przed południem al. Tysiąclecia w Lublinie wjechał w przechodzące przez przejście dla pieszych trzy osoby. Stało się to dopiero dzisiaj, gdyż mężczyzna był tak upojony alkoholem, że całą noc i wczorajszy dzień dochodził do siebie. Dopiero gdy wytrzeźwiał możliwe było jego przesłuchanie. W jego trakcie odmówił on składania wyjaśnień, jedynie przyznał się do winy, czyli kierowania samochodem po pijanemu i spowodowania wypadku. Dopiero przed prokuratorem wyjaśnił co się działo w poniedziałkowe przedpołudnie.

Tłumaczył, że razem z kolegą bawili się na imprezie w jednej z miejscowości pod Lublinem. Tam miał wypić pół litra wódki. Rano przypomnieli sobie, że mają pojechać do sądu na rozprawę rozwodową. Nie zważając na swój stan wsiedli do auta i ruszyli w drogę. Do celu jednak nie dojechali, gdyż upojenie alkoholowe sprawiło, że mężczyzna nie zważając iż ma czerwone światło, nawet nie zwalniając wjechał w grupę pieszych. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał ponad 2,7 promila zaś pasażer 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Poszkodowane zostały trzy kobiety, dwie z nich trafiły do szpitala, trzeciej nic poważnego się nie stało. Rozpędzone auto dosłownie otarło się o jej ciało. W poważniejszym stanie znalazły się 74 i 76 latka. Doznały licznych złamań żeber, miednicy i obrażeń głowy. Nieprawdą jest informacja, która przekazywana z ust do ust obiegła miasto, że jedna z poszkodowanych zmarła w szpitalu. Obie kobiety żyją a ich stan się poprawia. Również opinia biegłego co do ich stanu zdrowia nie wykazała, żeby doznały one obrażeń zagrażających życiu. To sprawia, ze Rafałowi W. grozi maksymalnie 4,5 roku pozbawienia wolności.

Przy okazji wyszło na jaw, że to nie pierwszy raz, kiedy mężczyzna po pijanemu wsiadł za kierownicę samochodu i w takim stanie spowodował wypadek. Kilka lat temu zderzył się z innym pojazdem w wyniku czego, ranny został jadący z nim pasażer. Prokurator przedstawił mu dzisiaj dwa zarzuty: kierowania pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu oraz spowodowania wypadku będąc w stanie nietrzeźwości. Dodatkowo skierowano do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla oskarżonego. Sędzia Sądu Rejonowego Lublin – Zachód podzielił zdanie śledczych i aresztował Rafała W. na trzy miesiące.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE