- Na 6 mln zł, które wykładamy na oświatę dokładamy ponad milion na płace - tłumaczy włodarz.
Gmina chce likwidacji dwóch szkół.
W Siedliskach uczy się 35 uczniów, w Hermanowie – 28.
- Jeśli dziś nie zamknięty szkół nie będzie żadnych inwestycji. A te placówki za rok czy dwa i tak będą zamknięte - przekonuje Cieślak. Wójt zapowiada, że nauczyciele zostaną przeniesieni do większych szkół. Dzieci mają być dowożone. Mowa jest o szkole w Woli Bystrzyckiej.
Wójt ma pomysł na zagospodarowanie budynków. - W Hermanowie spróbujemy utworzyć Dom Kultury z salą muzealną. Wniosek poszedł do funduszy norweskich – mówi wójt.
W Siedliskach miałby funkcjonować spółdzielnia socjalna. - Mamy 300 osób w gminie potrzebujących opieki. Tam byłby dom seniora przy finansowym wsparciu z zewnątrz. Dziś są jeszcze na to fundusze, za rok ich nie będzie – mówi Agnieszka Cieślak.
Według zapewnień władz nikt z nauczycieli nie straci pracy
Po burzliwej dyskusji radni odrzucili uchwały proponowane przez Agnieszkę Cieślak
Rajcy nie zgodzili się na likwidacji szkół w Siedliskach i Hermanowie. W pierwszym przypadku wniosek wójta poparł 2 radnych. W drugim (Siedliska) jeden. Przeciw było 11 radnych. Jedna osoba wstrzymała się od głosu.