We trzech bili 35-latka. Jeden z napastników uderzał siekierą

W niedzielę wieczorem łukowscy policjanci zostali powiadomieni o dotkliwym pobiciu 35-letniego mężczyzny przez trzech napastników. Ze zgłoszenia wynikało, że poszkodowany został zaatakowany przez trzech młodszych mężczyzn, z których jeden z nich, najbardziej agresywny, prawdopodobnie uderzał go obuchem siekiery.

- Napastnicy przyjechali do pokrzywdzonego prawdopodobnie samochodem marki Jeep. Już po kilkudziesięciu minutach od zgłoszenia, mundurowi ze Stoczka Łukowskiego zauważyli taki pojazd na jednej z ulic miasta. W aucie siedzieli trzej młodzi mężczyźni i ich koleżanka - mówi asp. szt. Marcin Józwik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.

- Podczas sprawdzania wnętrza samochodu policjanci zauważyli leżące w bagażniku auta dwie siekiery. Młodzieńcy i ich koleżanka zaprzeczali, jakoby mieli coś wspólnego z pobiciem 35-latka - dodaje rzecznik.

Auto i znajdujące się w nim siekiery zostały zabezpieczone przez mundurowych. Dwójka napastników, 20 i 22-latek usłyszeli zarzuty pobicia 35-letniego mężczyzny, za co grozi im do 3 lat pozbawienia wolności. Zastosowano wobec nich dozór policyjny.

Natomiast najbardziej agresywny napastnik, 25-latek który uderzał siekierą pokrzywdzonego, usłyszał zarzut pobicia z użyciem niebezpiecznego przedmiotu. Dzisiaj sąd uwzględnił wniosek łukowskiej Policji oraz Prokuratury i zastosował wobec mężczyzny areszt tymczasowy. 25-letniemu napastnikowi grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

35-latek z licznymi urazami został przewieziony karetką do szpitala. Nad jego powrotem do zdrowia czuwają teraz lekarze.