reklama

Warszawska 18 do rozbiórki?

Opublikowano:
Autor:

Warszawska 18 do rozbiórki? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościTo jeden z nielicznych zabytków jakie mamy - powiedział radny Ryszard Smolarz, nie zgadzając się na rozbiórkę \'Warszawskiej 18\'. Natomiast radny Piotr Płudowski przypominał, że w planie zagospodarowania jest klauzula nierozbieralności tego budynku.

Wczoraj odbyła się sesja Rady Miasta, której jednym z punktów było podjęcie uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta Łuków w rejonie ulic: Zimna Woda, Turystyczna, Nadrzeczna, Warszawska, Jana Pawła II, Ryszarda Stankiewicza, Jana Kilińskiego, Henryka Sienkiewicza, Stefana Żeromskiego. Już w pierwszych słowach dyskusji radny Ryszard Smolarz powiedział:

Ja jako mieszkaniec tego miasta jestem zdecydowanie przeciwny rozbiórce tego budynku (Warszawska 18 – przyp. red). To jest zabytek, których mamy bardzo mało. Pierwsza elektrownia służyła mieszańcom długo.

Na te słowa odpowiedział burmistrz miasta Dariusz Szustek:

Właściciel tego budynku uzyskał zgodę na jego wykreślenie z ewidencji zabytków. Zmiana planu nie dotyczy rozbiórki lub też nie. Może właściciel chce ten budynek jakoś wkomponować. W przypadku, gdy budynek nie znajduje się w ewidencji zabytków będzie mu prościej, ponieważ nie będzie musiał wszystkiego konsultować z konserwatorem – wyjaśniał burmistrz.

Radny R. Smolarz dopytywał czy fakt doprowadzenia budynku dawnej elektrowni do wyburzenia nie sprawi, że w ten sposób zostanie zalegalizowana budowla, która powstała z tyłu.

Wiemy, że jest to na etapie legalizacji, ale jest to sprawa inwestora i nadzoru budowlanego – powiedział D. Szustek.

W toku dyskusji pojawiły się pytania o to: kto dokonał wykreślenia budynku z rejestru zabytków? Kto miał do tego uprawnienia, a kto nie? Co teraz chroni łukowski zabytek przed wyburzeniem? Włodarz miasta twierdził, że taka zgoda została wydana przez konserwatora zabytków, natomiast radny Piotr Płudowski powiedział, że:

Konserwator nie wykreślał, bo budynek nie był w ewidencji wojewódzkiej. Był tylko w ewidencji naszej, gminnej. – po czym dodał, że: - Obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego chroni ten budynek przed rozebraniem. To czy on jest w ewidencji czy nie, to nie ma znaczenia, bo mamy akt prawa miejscowego, w którym jest klauzula nierozbieralności.

Słowa te potwierdziła naczelnik wydziału gospodarki nieruchomościami i planowania przestrzennego Anita Wojtal.

W obowiązującym planie zagospodarowania, niezależnie od gminnej ewidencji zabytków, jest zapis o zakazie rozbiórki tego budynku. Nie jest dla nas zagadką czego oczekuje inwestor. A chce dostosowania zapisów planu do obowiązującego studium.

Jednocześnie naczelnik wydziału zachęcała radnych do zgłaszania uwag i sugestii na etapie dokonywania zmian. Radni swój sprzeciw mogą także wyrazić podczas głosowania nad opracowanym nowym planem, który zostanie im przedłożony podczas sesji w przyszłości.

Po dyskusji radni przystąpili do głosowania. 10 było „za” przystąpieniem do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta dla wymienionych terenów, 4 było „przeciw” (Mariusz Chudek, Krzysztof Okliński, Piotr Płudowski, Mateusz Popławski), a dwie osoby „wstrzymały się” od głosu (Maria Pszczółkowska, Ryszard Smolarz).

Do tematu Warszawskiej 18 na pewno jeszcze będziemy wracali.  

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE