W wakacje szkoły nie śpią

Od 1 września Gimnazjum nr 2 i Gimnazjum nr 3 w Łukowie staną się szkołami podstawowymi. W swoje mury placówki te będą przyjmowały nie tylko młodzież, ale także dzieci. By tak się mogło stać, trzeba wykonać prace dostosowujące szkoły do potrzeb maluchów. Dziś rozmawialiśmy z burmistrzem Dariuszem Szustkiem o tym, co dzieje się w łukowskich szkołach.  

W każdej szkole trwają intensywne prace. W Szkole Podstawowej nr 5 trwa przystosowanie pomieszczenia przeznaczonego dla dzieci przeniesionych z Przedszkola Katolickiego, które przygarnęliśmy ze względu na to, że budynek, w którym się znajdowało nadaje się już tylko do rozbiórki. W oddziałach przedszkolnych będą pracowały te same panie. Gimnazjum nr 3 przeprowadza właśnie remont łazienek. Została zakończona zatoczka, by rodzice dowożący maluchy mogli je bezpiecznie do szkoły dostarczyć. W Gimnazjum nr 2 myślę, że trwa remont instalacji elektrycznej, co wiąże się z generalnym remontem. W Szkole Podstawowej nr 1 także trwają prace.  

Do Urzędu Miasta w Łukowie wpłynęły pieniądze z Ministerstwa Edukacji z przeznaczeniem na dostosowanie Gimnazjum nr 2 i 3 do wymogów reformy. Obie szkoły nie posiadają świetlicy, więc na jej przygotowanie otrzymają po 25 tys. zł. Po 30 tys. zł dostaną także na przystosowanie sanitariatów. Gimnazjum nr 3 wnioskowało także o środki na wyposażenie trzech sal, a Gimnazjum nr 2 – sześciu. Na każdą klasę ministerstwo przekazało po 10 tys. zł. Jak powiedział nam Marek Król – naczelnik wydziału edukacji:  

Faktycznie te pieniądze zostaną przekazane szkołom na początku sierpnia po sesji, która zostanie specjalnie w tym celu zwołana.

Jak w łukowskich placówkach wygląda sprawa naboru? Wciąż ważą się losy niektórych klas. Naczelnik M. Król przypomina, że nie jest jeszcze za późno, by zapisać dziecko do konkretnej szkoły. Dziś klasy, które zostały utworzone w wyniku przeprowadzonej rekrutacji, mają od 12 do niespełna 30 uczniów. Jeżeli klasa będzie liczyła mniej niż 15 uczniów, decyzję o jej utworzeniu lub nie będzie podejmował burmistrz miasta.  

Reforma edukacji to nie tylko likwidacja gimnazjów i tworzenie na ich miejsce podstawówek czy konieczność przeprowadzenia remontów. Reforma to także zmiany w strukturze zatrudnienia.  

Ustalaliśmy z dyrektorami, by przesunięcia nauczycieli były płynne, czyli następowały np. pomiędzy SP 1 a SP 2. Stan na dziś jest taki, że żaden z nauczycieli nie stracił pracy. 15 nauczycieli zmieniło miejsce pracy, albo uzupełnia etaty. 5 osób ma ograniczony etat. Przede wszystkim dotyczy to specjalistów (fizyka, chemia), ponieważ nie ma aż tylu godzin, by mieli pełny etat. Pięciu osobom nie przedłużono terminowych umów o pracę – powiedział nam M. Król.  

Ile będzie klas w szkołach i, co się z tym wiąże, jaka będzie ilość etatów nauczycieli, będzie wiadomo po 15 sierpnia. Jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego łukowskie szkoły, najprawdopodobniej, będzie chciała zobaczyć minister Anna Zalewska. Jak powiedział burmistrz, chce w wybranych samorządach sprawdzić jak toczą się przygotowania do wprowadzenia reformy.