reklama

Szyba windy na PKP jest pęknięta. Kolej nie spieszy się z naprawą, która ma kosztować 20 tys. zł

Opublikowano:
Autor:

 Szyba windy na PKP jest pęknięta. Kolej nie spieszy się z naprawą, która ma kosztować 20 tys. zł - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościŁUKÓW: - Jeśli korzystasz z windy na dworcu, ryzykujesz zdrowiem lub życiem - uważa nasza Czytelniczka. PKP uspokaja: - Wkrótce rozwiążemy problem.

Windy prowadzące na perony łukowskiego dworca PKP nie przestają budzić emocji.

Niedawno z naszą redakcją skontaktowała się jedna z pasażerek, co jakiś czas przyjeżdżająca do Łukowa pociągiem. Jak mówi, zdziwiło ją, że osoby z większym bagażem czy wózkiem dziecięcym nie mogą przejść bezpośrednio z peronu na peron.

- Pamiętam, że jakiś czas temu pomagałam kobiecie z dwójką małych dzieci, niemowlęciem i drugim, trochę starszym, które trzymało za dłoń matki. Jazda tą windą nie była miła, ale nie miałyśmy innego wyjścia, chcąc się dostać na peron. Każdy, kto z niej korzysta, ryzykuje zdrowiem albo życiem - komentuje, nie kryjąc emocji, kobieta

Jak dodaje, jeśli na łukowskim dworcu ma się coś ciężkiego, trzeba korzystać z tej windy, albo przestać korzystać z usług kolei.

"Ręce mi opadają"

Jak się okazuje, to nie wszystkie zarzuty naszej Czytelniczki w tej sprawie. Od wielu miesięcy w windzie jest wybita szyba.

- Chciałam to zgłosić komuś na dworcu, ale nie ma tam nikogo, z kim by można porozmawiać - relacjonuje kobieta. - Dlatego trzy czy cztery razy mówiłam o tym panom paradującym po terenie stacji w strojach z napisem: "Ochrona kolei". Jeden odparł, że to nie jego sprawa, bo on ma tylko pilnować porządku. Natomiast kiedy dziś jeszcze raz poruszyłam ten problem, usłyszałam: "Proszę panią, szyba w windzie nie zostanie wstawiona, bo jest droga".

Czytelniczkę takie zachowanie oburzyło:

- Skoro jest ochrona kolei, to powinna się tym zainteresować i zgłosić odpowiednim służbom. To straszne, że bezpieczeństwo pasażerów, którzy w końcu płacą za bilety, nikogo nie obchodzi. Ręce mi opadają i jestem zszokowana, że takie rzeczy mają miejsce w XXI wieku.

PKP: są dodatkowe patrole

Obserwacje pasażerki "Wspólnota" przekazała Karolowi Jakubowskiemu z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

- Winda na stacji w Łukowie została uszkodzona przez wandali - informuje. - Sprawę pękniętej szyby w jej drzwiach zgłosiliśmy na policję. Udostępniliśmy policji nagrania z kamer monitoringu. Na stacji są dodatkowe patrole Straży Ochrony Kolei. Pracownicy PLK sprawdzają działanie wind sześć razy w ciągu doby (co cztery godziny) - dodaje rzecznik.

Podkreśla przy tym, że natychmiast po stwierdzeniu uszkodzenia windy zarządca stacji zobowiązał firmę odpowiadającą za utrzymanie i eksploatację dźwigów do usunięcia usterki.

Do końca roku

Jak relacjonuje Karol Jakubowski, uszkodzenia okazały się na tyle poważne, że naprawa wymaga wymiany nie tylko pękniętej szyby, ale całych drzwi do windy:

- Części są sprowadzane z Włoch. Naprawa potrwa do końca roku. Jej koszt to ok. 20 tys. zł.

Rzecznik podkreśla przy tym, że zgodnie z ekspertyzą konserwatora dźwigu, pęknięta szyba w drzwiach nie zagraża bezpieczeństwu korzystających z windy i nie powoduje konieczności wyłączenia dźwigu z użytkowania.

- Nie otrzymaliśmy żadnych skarg od pasażerów dotyczących funkcjonowania windy - kończy Karol Jakubowski.



Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE