Podczas konferencji prasowej na temat najbliższych poczynań dotyczących rozbudowy szpitala wypowiadali się: dyrektor szpitala Władysław Kobielski, zastępca ds. inwestycji Dariusz Orzeł oraz architekt z katowickiego biura projektowego Hanna Kramarczyk – Leśniak.
Oto kilka faktów. Przez ostatnie kilka miesięcy powstawała koncepcja rozbudowy Szpitala Św. Tadeusza. Wraz z projektem funkcjonalno – użytkowym będzie wsparciem przy tworzeniu dokumentacji, która ma być gotowa 20 grudnia.
Będzie to obiekt pięciokondygnacyjny o wysokości 24 m. Tworzymy budynek quasi-pasywny. Będzie też nowoczesny system BMS. Projekt powinien być gotowy na przełomie roku. Mało czasu, ale trzeba pamiętać, że dużo pracy uzgodnieniowej, opiniotwórczej zostało wykonane na etapie projektu funkcjonalno – użytkowego oraz koncepcji wielobranżowej – powiedziała architekt H. Kramarczyk – Leśniak.
O terminach i kolejnych krokach, jakie zostaną wykonane przez dyrekcję szpitala, opowiedział D. Orzeł.
Przewidujemy, że po uzyskaniu pozwolenia na budowę, co nastąpić może w styczniu albo w lutym 2017 roku, ogłosimy przetarg na wykonawstwo i wykończenie. To potrwa ok. 4-5 miesięcy. W połowie roku przewidujemy wpuszczenie wykonawcy na teren budowy.
Tyle na temat rozbudowy szpitala o nowy budynek. Co jednak z tzw. starą częścią oraz kontraktami na świadczenie usług medycznych w przypadku niedotrzymania terminów wyznaczonych przez Ministerstwo Zdrowia?
Przypomnijmy: lądowiska dla helikopterów powinny być gotowe do końca 2016 roku, a oddziały szpitalne dostosowane do wymogów do końca 2017 roku. Gdy tylko pojawił się pomysł rozbudowy łukowskiej placówki zdrowia, kilka osób, z dyrektorem Władysławem Kobielskim na czele, powtarzało, że stan surowy z lądowiskiem na dachu będzie gotowy do końca tego roku. Dziś dyrektor przyznaje, że się pomylił. Obiecuje także, że teraz ramy czasowe, wyznaczone w harmonogramie są już nieprzekraczalne. Jak sprawę kontraktów i lądowiska komentował W. Kobielski?
SOR będzie nadal funkcjonował normalnie. Tymczasowe lądowisko na stadionie będzie spełniało funkcję lądowiska dla Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Proszę się nie martwić o kontrakty. W kółko pytacie Państwo o SOR i lądowisko. Kontrakty będą i to jeszcze wyższe niż do tej pory. Jeżeli pojawi się problem, wyniesiemy 80 łóżek i spełnimy wymagania – zakończył dyrektor.
Stara część szpitala będzie remontowana, zgodnie ze słowami dyr. Kobielskiego, w zależności od możliwości finansowych. Prace będą wykonywane etapami. Wśród planów, dotyczących tej części placówki, znalazło się przeniesienie bloku operacyjnego, w którego miejsce pojawi się oddział dializ. Budynki szpitalne mają być połączone podziemnym przejściem. Rehabilitacja zostanie przeniesiona do pomieszczeń dawnej kuchni, a na jej miejscu powstanie Izba Przyjęć, by osoby przychodzące do szpitala miały choć trochę prywatności i nie oczekiwały wraz z pacjentami przywożonymi na SOR.
Plany planami, a za wszystko trzeba zapłacić. Zgodnie z informacją przekazaną na koniec sesji przez starostę Janusza Kozioła, szpital chce za inwestycję zapłacić ze środków własnych, zaciągniętego kredytu oraz pozyskanych przez dyrekcję środków z Regionalnego Programu Operacyjnego. O jakich kwotach mówimy?
Pewne wolne środki szpital już posiada. Pozyskane zostały środki za nadwykonania. Szpital chce zaciągnąć kredyt. Dotacja z RPO, które jest wspólnym programem samorządów powiatowych i wojewódzkiego może sięgnąć 9 mln zł. Te pieniądze będą przeznaczone na wyposażenie – mówił podczas sesji starosta J. Kozioł.
O dalszych losach szpitala będziemy Państwa informowali.
