reklama
reklama

Szef MON zabrał głos o eksplozji w Osinach. Trzy wersje wydarzeń

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: screenshot TVN24

Szef MON zabrał głos o eksplozji w Osinach. Trzy wersje wydarzeń - Zdjęcie główne

Władysław Kosiniak-Kamysz | foto screenshot TVN24

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości- Na ten moment służby badają trzy wersje - drona rosyjskiego, drona przemytniczego lub akt sabotażu - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej o nocnym wybuchu w Osinach, gdzie w nocy spadł niezidentyfikowany obiekt i doszło do wybuchu.
reklama

Nocna eksplozja w Osinach w pow. łukowskim. Szef MON zabrał głos

W nocy z 19 na 20 sierpnia doszło do wybuchu niezidentyfikowanego obiektu w miejscowości Osiny w powiecie łukowskim. Służby ustalają okoliczności tego zdarzenia, a głos w całej sprawie zabrał Minister Obrony Narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz.

- Trwają działania wyjaśniające, sprawdzające to zajście. Przed chwilą odebrałem ostatnie meldunki. Analizowaliśmy sytuację. Po pierwsze trwają intensywne działania wszystkich służb w celu zweryfikowania całego obszaru. Jeśli chodzi o samo zdarzenie i jego analizę, to każda wersja musi być brana pod uwagę. Jesteśmy państwem graniczącym z miejscem, gdzie trwa pełnoskalowy konflikt. Otrzymałem dziś meldunek ws. przestrzeni powietrznej. Ta nie została naruszona. Prawdopodobnie mówimy o dronie, który się rozbił. Nie nosi on znamion, które świadczą o charakterze militarnym. Zostały uruchomione śmigłowce i statki bezzałogowe, żeby zweryfikować cały obszar, który mógł być doświadczony tymi wydarzeniami. Jeśli chodzi o zdarzenie samo i analizę zdarzenia, każda wersja musi być brana pod uwagę - zaczął szef MON. 

reklama

- Być może mamy do czynienia z dronem przemytniczym lub sabotażem. Zdarzenia z dronami, które wleciały na terytorium Rumunii czy Litwy były podobne. Jesteśmy w stałym kontakcie z sojusznikami z Rumunii. Na ten moment służby badają trzy wersje - drona rosyjskiego, drona przemytniczego lub akt sabotażu. Czynności są prowadzone przez prokuraturę przy udziale odpowiednich służb. Działania prowadzi policja i żandarmeria wojskowa - dodał Kosiniak-Kamysz. 

- Jeśli chodzi o meldunek dowódcy operacyjnego dotyczący przestrzeni powietrznej, systemy radiolokacyjne według wstępnej analizy nie zanotowały naruszenia przestrzeni powietrznej, co nie oznacza, że nie będziemy weryfikować w tym zakresie - mówił też minister. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo