Wczoraj po południu łukowscy policjanci patrolując miasto, zauważyli młodego mężczyznę, który idąc ulicą Kościelną nie miał maseczki zasłaniającej usta i nos.
Kontrolowany 23-latek tłumaczył mundurowym, że znane mu są obowiązujące przepisy i zalecenia dotyczące zachowania w warunkach epidemii koronawirusa. Nie potrafił jednak wytłumaczyć dlaczego do nich nie stosuje się.
23-latek zbyt wiele nie dyskutował z policjantami i „przyjął” mandat.
Mundurowi rozmawiając z młodym mężczyzną zwrócili uwagę na jego nerwowe zachowanie zauważyli, że 23-latek koniecznie chciał szybko zakończyć spotkanie z policjantami.
Stróże prawa domyślili się, że młody mężczyzna „ma coś na sumieniu” i poprosili go o opróżnienie kieszeni. 23-latek wyjmując wszystkie rzeczy z kieszeni w pewnej chwili wyrzucił zawiniątko do pobliskiej studzienki kanalizacyjnej i zaczął uciekać w kierunku pobliskiego osiedla.
Okazało się jednak, że policjanci byli szybsi i po chwili zatrzymali „uciekiniera”. Po wyjęciu zawiniątka ze studzienki kanalizacyjnej bardzo szybko wyjaśniło się dlaczego „nerwowy” młodzieniec chciał uciec mundurowym. W kawałku aluminiowej folii zawinięta była „działka” marihuany. 23-latek mówił policjantom, że chciał im uciec, gdyż w przeszłości „miał już problemy za narkotyki”.
Młody mężczyzna został zatrzymany, dzisiaj usłyszy zarzuty za naruszenie przepisów Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.