Za nami IX Powiatowy Konkurs Kolęd i Pastorałek „Anielskie Śpiewanie” w Woli Gułowskiej. 7 stycznia na scenie miejscowego domu kultury rywalizowało między sobą 190 utalentowanych muzycznie osób, reprezentujących 7 przedszkoli i 17 szkół z 15 miejscowości. Część rywalizowała jako soliści, część jako członkowie zespołów. Występy oceniało jury w składzie: Sylwia Dmowska, animatorka kultury z Domu Kultury im. księżnej Anny z Sapiehów Jabłonowskiej w Kocku, Kornelia Niedbał (Młodszy Instruktor ds. Dziedzictwa Kulturowego Lubelszczyzny w Wojewódzkim Ośrodka Kultury w Lublinie), Tadeusz Bochman, kapelmistrz Orkiestry Dętej im. Antoniego Próchniewicza w Łukowie oraz Andrzej Sar (Główny Instruktor ds. Dziedzictwa Kulturowego Lubelszczyzny Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Lublinie).
Łącznie na scenie rozbrzmiało 69 kolęd i świątecznych pastorałek, które wykonywali rywalizujący w ośmiu kategoriach soliści i zespoły muzyczne. Jak dodają przedstawiciele Domu Kultury Pomnik Czynu Bojowego Kleeberczyków w Woli Gułowskiej, laureatami konkursu zostali:
- Emilia Szcześniak
- Weronika Wierzchowska
- Oliwia Dzido
- Marta Wardak
- Natalia Wielgosz
- Maja Przegalińska
- Julia Stolarczyk
- Gabriela Celińska-Drozd
- Karolina Oklińska
- Łucja Korlaga
- Sylwia Purzycka
- Anastazja Klimiuk
- Marta Skurka
- Małgorzata Piszcz
- Zespół „Kukułeczka” ze Szkoły Podstawowej w Wółce Domaszewskiej
- Zespół „Wiolinki” z Zespołu Szkół w Gręzówce
- Zespół Muzyczny klas I-III ze Szkoły Podstawowej im. H. Sienkiewicza w Adamowie
- Filip i Marcel Bartosiewicz
- Zespół Muzyczny „Carmina” ze Szkoły Podstawowej im. H. Sienkiewicza w Adamowie
- Zespół Muzyczno-Wokalny ze Szkoły Podstawowej im. H. Sienkiewicza w Adamowie
Przy okazji koncertu kolęd organizatorzy przedstawili nietypowe podsumowanie zorganizowanego w Woli Gułowskiej wydarzenia. I tak, 276 minut trwały łącznie wszystkie występy zaproszonych młodych muzyków, którzy w przerwie zjedli 190 drożdżówek i 141 zapiekanek. Jak policzyli organizatorzy, gdyby zliczyć zawartych w drożdżówkach liczbę kilokalorii, „rozszczepić” je na kalorie i ułożyć jedna za drugą, powstałaby megakaloria z Woli Gułowskiej do Wojcieszkowa. Gdyby natężenie braw po występach połączyć w całość, powstałby hałas równoważny dwóm startującym Boeingom 787-8 Dreamliner. Rozczarowującą może być natomiast wartość śniegu za oknem przy śpiewaniu bożonarodzeniowych przebojów. Tego ostatniego... nie było bowiem wcale.
Żródło: Dom Kultury Muzeum Czynu Bojowego Kleeberczyków w Woli Gułowskiej