reklama

Rozsądny wybór czy „wymysł producentów”? Wszystko o fotelikach RWF

Opublikowano:
Autor:

Rozsądny wybór czy „wymysł producentów”? Wszystko o fotelikach RWF - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościJeszcze do niedawna dziecku, które osiągnęło wagę 9 kilogramów lub samodzielnie siadało, rodzice od razu kupowali fotelik samochodowy montowany przodem do kierunku jazdy. Nawet nie musieli argumentować swojej decyzji: po prostu nie było innej możliwości, gdyż producenci akcesoriów dla dzieci oferowali foteliki tyłem do kierunku jazdy tylko dla najmniejszych maluchów. Obecnie coraz więcej firm wzbogaca swój asortyment o modele RWF, czyli montowane tyłem, ale przeznaczone dla starszych dzieci (nawet do 25 kg). Niektórzy rodzice potraktowali tę nowość jako chwilową modę, eksperci jednak zgodnie twierdzą: maluch powinien jeździć tyłem do 4. roku życia. Sprawdź, dlaczego to takie ważne.

Wokół jazdy tyłem narosło wiele mitów. Obalamy wszystkie!


Pierwszy fotelik dla dziecka, czyli tak zwane nosidełko albo łupinkę, zgodnie z zaleceniami producentów mocuje się tyłem do kierunku jazdy. Pociecha rośnie, chce poznawać świat i taka półleżąca pozycja z niezwykle ciekawym widokiem na podsufitkę zaczyna ją denerwować. W efekcie mamy podróż w trybie przyspieszonym w towarzystwie głośnych protestów dziecka, które chce obserwować świat za oknem. Mama i tata myślą, że ich maluchowi przeszkadza kierunek jazdy, zaopatrują się więc w kolejny fotelik. Siedzący. Wyższy. Montowany przodem... A w rzeczywistości dwa pierwsze punkty wystarczają, żeby dziecko miało lepszy widok i polubiło jazdę autem. Oczywiście są przypadki, gdy ze względu na chorobę lokomocyjną pociecha nie toleruje jazdy tyłem, ale w większości sytuacji spokojnie można sobie na to pozwolić. A na stwierdzenie, że dziecka siedzącego w RWF nie widać zza kierownicy, mamy gotową receptę: specjalne lusterko, które można kupić na przykład w 3Kiwi. Nadal martwisz się, że maluch nie będzie miał gdzie dać nóżek? Poobserwuj go zatem przy zabawie i zobacz, jakie rozwiązania jest w stanie wymyślić, żeby było mu wygodnie.


Kierunek jazdy a wypadek, czyli dlaczego dziecko w RWF przeżyje


Badania pokazują, że najczęstsze wypadki samochodowe to zderzenia czołowe. Kto choć raz przeżył gwałtowne hamowanie, wie, jakie siły działają wtedy na ciało człowieka – i to, że w żaden sposób nie jesteśmy w stanie im zapobiec. Zapięte pasy bezpieczeństwa co prawda przytrzymują nas w fotelu, ale głowa bezwładnie leci do przodu. Nam, dorosłym, którzy mamy w pełni wykształcone, mocne kręgi szyjne. Co ma powiedzieć roczny maluch z głową stanowiącą 25% masy ciała i z delikatnym kręgosłupem? Przed poważnymi skutkami szarpnięcia do przodu najlepiej chroni go podróżowanie tyłem do kierunku jazdy. Jeżeli dziecko jedzie w RWF fotelik ten zapewnia mu pięciokrotnie wyższe szanse na przeżycie nawet poważnego wypadku. Badania przeprowadzone przez Volvo pokazały, że tylko 8% dzieci (w wieku do 4 lat) jadących tyłem wymagało pomocy medycznej, a w przypadku maluchów posadzonych przodem wartość ta wzrastała do 40%.






Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE