Włodarz gminy wyszła z taką inicjatywą, bo gmina
Wojcieszków, jako gmina typowo rolnicza, zmaga się z wieloma problemami,
dotyczącymi szczególnie produkcji w gospodarstwach rodzinnych.
Trzeba krzyczeć
Podczas spotkania Agnieszka Cieślak zrelacjonowała swoją
rozmowę z wicemarszałkiem województwa lubelskiego Dariuszem Stefaniukiem. Jak
mówiła, próbowała przybliżyć mu bolączki producentów trzody chlewnej,
ponoszących ogromne straty finansowe w związku z wciągnięciem terenu gminy w
tzw. strefę niebieską walki z afrykańskim pomorem świń. Zwróciła też uwagę, iż
w poprzednim roku duże problemy mieli rolnicy produkujący malinę, truskawkę czy
warzywa.
- Nasze władze albo udają, że problemu nie widzą, albo
naprawdę mają małą wiedzę na ten temat. Tymczasem, jeżeli rolnicy nie będą
samowystarczalni, to przyjdą do urzędu. Trzeba ciągle poruszać ten temat, nawet
krzycząc, i wspólnie działać w tym kierunku, bo to nie tylko gmina ma dużo do
stracenia, ale również kraj - apelowała pani wójt.
Rolnicy ponoszą koszty
Biorący udział w dyskusji rolnicy podkreślali, że zmusza się
ich do zaniechania produkcji, a przez to pozostają bez środków do życia.
- Dostajemy nakazy uboju, zabicia zdrowego stada, ale nikt
nie ma odwagi powiedzieć dlaczego. Nie zabijesz, to pismo z karą i próby
wchodzenia na posesję z policją podczas nieobecności właściciela. Informuje się
nas, że nasze gospodarstwa narażają gospodarkę krajową na ogromne straty. Do
swojej nieudolności w walce z problemem, próbuje się znaleźć ofiarę rolnika -
padało z sali.
Podkreślano też, że gospodarze produkujący trzodę chlewną,
którzy próbują utrzymać się na rynku, ponoszą straty ze względu na różnicę
cenową w strefach ASF i poza nimi. Strefa niebieska wyizolowała producentów
trzody chlewnej na terenie gminy od cen rynkowych w kraju. Rolnik, który w 2017
r. sprzedał 120 sztuk tucznika za 68 tys. zł, rok później za tę samą ilość
sztuk otrzymał tylko 56 tys.
Agnieszka Cieślak potwierdziła, że to rolnicy ponoszą koszty
walki państwa z ASF. Jak mówiła, nie wskazano im rozwiązań niwelujących tę
różnicę cenową. Narzucono za to wiele obowiązków i wydatków związanych z
nakazem stosowania bioasekuracji. Możliwość ubiegania się o zwrot kosztów
bioasekuracji to dodatkowy obowiązek i zamrożenie własnych środków, bo na ich
zwrot trzeba czekać.
Produkować czy dokumentować
Podczas dyskusji podkreślano też, że rolnicy są nieustannie
kontrolowani przez ARiMR, Inspekcję Weterynaryjną, Inspekcję Ochrony Środowiska
czy Inspekcję Ochrony Roślin. Każda z tych instytucji wymaga mnóstwa
dokumentów.
- Rolnik już nie wie, czy pracować i produkować, czy
gromadzić dokumenty - mówili uczestnicy spotkania.
W rozmowę włączyli się także rolnicy z gminy Wojcieszków,
którzy 1 i 2 marca uczestniczyli w II Europejskim Forum Rolniczym w Jasionce
koło Rzeszowa. Jak mówili, Polska skupia się na nadmiernym kontrolowaniu
własnej żywności, ale zapomina o kontroli żywności trafiającej na półki
sklepowe.
- Dobrej jakości żywność znad Wisły, przebadana za nasze
pieniądze, jedzie żywić świat, a my jesteśmy skazani na tę gorszego sortu,
ponieważ nie ma kontroli ani badań towaru wjeżdżającego, zwłaszcza z Ukrainy -
komentowali, zwracając uwagę na zagranicznych lobbystów, którzy ponoszą winę za
taki stan rzeczy.
Będzie list
Uczestnicy spotkania w Urzędzie Gminy doszli do wniosku, że
rolnik nie potrzebuje wielkiej pomocy, ale nie może przeskoczyć ciągłych
kontroli, zakazów i nakazów czy tłumaczenia się przepisami unijnymi. Dlatego
chcieliby wiedzieć, dlaczego prawo UE wyniszcza polskiego rolnika, a chroni
tych z Niemiec, Danii czy Hiszpanii.
- Zamierzam wnioski z tego spotkania sformułować w formie
listu - informuje wójt Agnieszka Cieślak. - Wkrótce otrzymają go: marszałek województwa,
wojewoda i parlamentarzyści reprezentujący powiat łukowski. Mamy nadzieję, że
jeśli wysłuchają głosu ludzi stąd, zastanowią się, jak im pomóc - kończy.
Rolnicy chcą pomocy
Opublikowano:
Autor: Łuków24 | Zdjęcie: Bartosz Szumowski
Przeczytaj również:
WiadomościKilkudziesięciu gospodarzy z terenu gminy wzięło udział w spotkaniu, którego pomysłodawczynią była wójt Agnieszka Cieślak.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE