Pracowity weekend strażaków

To tylko garnek

Strażacy interweniowali m.in. w piątek 12 października na ul. Przemysłowej w Łukowie. Kilka chwil przed godz. 12 otrzymali informację o pożarze w bloku na tej ulicy. Na szczęście okazało się, że ognia wcale nie ma, a jeden z mieszkańców pozostawił na kuchence garnek bez opieki. Na miejsce udały się jednak trzy zastępy PSP, które ograniczyły swoją akcję do przewietrzenia klatki schodowej. Zagrożenie zostało opanowane przez mieszkańców jeszcze przed przybyciem służb.

Pożary traw

Strażacy byli też dwukrotnie wzywani do miejscowości Szaniawy-Poniaty, gdzie płonęły trawy i pozostałości rolne. Pierwsze wezwanie zanotowano w piątek (12.10) około godz. 17:40, a zagrożeniem radzili sobie ochotnicy z miejscowej OSP i jednostka PSP z Łukowa.

Drugą interwencję odnotowano w niedzielę (14.10) o godz. 19:06 wieczorem w pobliżu linii kolejowej, gdzie paliły się trawy i nieużytki. Ogień przy użyciu m.in. tłumic gasiły OSP Szaniawy-Poniaty i OSP Karwów.

Kolizja na Radzyńskiej

Jednostka PSP z Łukowa została wezwana do kolizji drogowej, która miała miejsce w sobotę 13 października na ul. Radzyńskiej w Łukowie. Około godz. 12:20 na drodze tej zderzyły się trzy samochody: Toyota Auris, Volkswagen Passat i Ford Galaxy. Strażacy po przybyciu na miejsce nie stwierdzili poszkodowanych osób i zajęli się zabezpieczeniem miejsca zdarzenia. Odłączyli akumulatory w pojazdach, odcięli instalacje LPG i zneutralizowali wycieki z aut.

Pomagali innym służbom

W sobotę (13.10) strażacy dwukrotnie pomagali innym służbom przy prowadzonych przez nie czynnościach. Około godz. 12:45 na ul. Stodolnej w Łukowie jednostka PSP pomagała ratownikom medycznym w transporcie do karetki potrzebującej pomocy osoby. Godzinę później strażacy pomagali w Wandowie (gm. Wola Mysłowska) w dostaniu się do mieszkania, gdzie przebywać miała nie dająca znaków życia starsza osoba. Na miejsce wezwane zostały jednostki OSP z Ksawerynowa i PSP z Łukowa.

Łapali łabędzie

Nietypową interwencję odnotowano przed godziną 16:00 w sobotę 13 października w Mysłowie (gm. Wola Mysłowska). W miejscu, gdzie znajdował się niegdyś staw, przebywały młode łabędzie, narażone na ataki innych zwierząt, m.in. lisów. Na miejsce udała się straż OSP z Mysłowa, która w obecności lekarza weterynarii próbowała schwytać zwierzęta. Próba ta zakończyła się jednak niepowodzeniem ze względu na zbyt grząski grunt.

Paliła się słoma

7 jednostek straży pożarnej brało udział w akcji gaszenia pożaru, który wybuchł około godz. 13:20 w niedzielę (14.10) w Gołowierzchach w gminie Trzebieszów. W miejscowości tej paliło się około 300 metrów kwadratowych słomy na polu, także tej w belach. Strażacy po przybyciu na miejsce nie stwierdzili bezpośredniego zagrożenia dla mieszkańców oraz zabudowań i przystąpili do gaszenia pożaru. Łącznie podali 8 prądów wody, by opanować płomienie.

Pożar sadzy

Ostatnią odnotowaną interwencją przed publikacją artykułu, był poniedziałkowy wyjazd jednostki OSP ze Stanina i PSP z Łukowa do Jeleńca, gdzie w jednym z budynków paliła się sadza w kominie. Strażacy poradzili sobie z zagrożeniem, używając m.in. dwóch gaśnic proszkowych i specjalnego sita kominowego. Wezwanie odnotowano około godz. 6:55.

***

Natomiast policjanci w niedzielę odnotowali trzy kolizje drogowe. Doszło do nich w Biardach, gdzie zderzyły się samochody marki Mercedes i Renault którym kierował 18-letni mężczyzna, w Adamowie (zderzenie Nissana i Audi), gdzie sprawcą kolizji był inny 18-latek, a także na trasie między Stoczkiem Łukowskim i Łukowem. W tym ostatnim przypadku przed auto wyskoczył dzik.