Pożary traw mimo zakazów

Myśleli, że się pali

Tydzień pracy strażacy rozpoczęli od poniedziałkowej interwencji 18 marca. Kilka minut po godz. 14 zostali wezwani do Serokomli, skąd nadszedł komunikat o pożarze w budynku mieszkalnym i nadmiernym zadymieniu. Na miejsce udał się zastęp PSP z Łukowa oraz strażacy ochotnicy z Adamowa i Serokomli. Gdy dotarli na miejsce, nie zauważyli oznak pożaru, ale sam dym wywołany najprawdopodobniej nieszczelnością komina. Strażacy przewietrzyli więc dom i sprawdzili kamerą termowizyjną, czy nadmiernie nie nagrzały się ściany przy kominie. Nie stwierdzono jednak dodatkowego zagrożenia.

Pożar sadzy

Pożar miał miejsce natomiast około godz. 20:45 w poniedziałkowy wieczór (18.03) w Wólce Zastawskiej (gm. Stanin). W budynku paliła się sadza w kominie, a do jej gaszenia zadysponowano jednostkę Państwowej Straży Pożarnej z Łukowa. Strażacy założyli sito na wylot komina i ugasili gaśnicą palącą się sadzę. Sprawdzili też detektorem, czy w powietrzu nie unoszą się żadne szkodliwe związki.

Zderzenie trzech aut

W Wólce Zastawskiej miała też miejsce kolizja, przy której interweniowały dwie jednostki PSP z Łukowa i zastęp OSP z Dąbia. Do zdarzenia doszło dzień później, we wtorek 19 marca około godz. 12:40. Na drodze - na szczęście niegroźnie - zderzyły się trzy samochody: audi, ford i mazda. Strażacy odłączyli akumulatory w pojazdach, zabezpieczyli miejsce zdarzenia i usunęli z jezdni płyny eksploatacyjne oraz pozostałości po kolizji. W zdarzeniu tym nikt nie odniósł obrażeń.

Wchodzili przez okna

Straż pożarna dwukrotnie pomagała też policjantom dostać się do mieszkań przy ul. Łapiguz w Łukowie. Pierwsza taka interwencja miała miejsce we wtorek (19.03) około godz. 19:45, a druga w czwartek 21 marca około pół godziny po północy. Strażacy w obydwu przypadkach wysłali jeden zastęp PSP, który przez okna dostał się do mieszkań i otworzył od środka drzwi policjantom. Jak dodają dyżurni Państwowej Straży Pożarnej, powyższe wyjazdy dotyczyły dwóch różnych miejsc. Łączy je tylko ta sama ulica.

Fałszywy alarm

Nietypowe wezwanie strażacy otrzymali w środę 20 marca. Około godz. 19:25 otrzymali prośbę o wydostanie z błota… uwięzionej karetki pogotowia. Pojazd ten zakopał się w Wilczyskach (gm. Wola Mysłowska), jednakże zanim straż pożarna z Łukowa dotarła na miejsce, ratownikom medycznym udało się na własną rękę wydostać pojazd. Straż więc zawróciła, a samo zdarzenie zakwalifikowano jako fałszywy alarm, choć jak dodają dyżurni „w dobrej wierze”.

Znowu sadza

W środę straż pożarna interweniowała także w Jonniku (gm. Stanin), gdzie w budynku gospodarczym paliła się sadza w kominie. Na miejsce przybył zastęp OSP ze Stanina oraz jednostka PSP z Łukowa, która pomagała wygasić palenisko w piecu. Paląca się sadza została została natomiast „stłumiona” proszkiem gaśniczym. Strażacy na koniec sprawdzili budynek pod kątem obecności czadu w powietrzu. Interwencję odnotowano około godz. 21:40.

Interwencja w centrum miasta...

W piątek 22 marca straż pożarna pojawiła się na ul. Chopina w Łukowie. Służby wezwał około godz. 13 mieszkaniec, który zauważył, że pod jednym z samochodów kapie najprawdopodobniej ropa. Strażacy (jeden zastęp PSP) poprosili też o interwencję policjantów, którzy po tablicach rejestracyjnych ustalili właściciela auta. Sam pojazd został natomiast odholowany, a znajdująca się na ulicy plama została zmyta.

...i kolizja w centrum

Około godz. 15:20 tego samego dnia na skrzyżowaniu ulicy Warszawskiej z ul. Browarną w Łukowie zderzyły się dwa auta: seat i auti. W zdarzeniu tym nikt nie został poszkodowany, jednakże straż (jeden zastęp PSP) musiała posprzątać pozostałości po kolizji i zmyć z drogi plamy z uszkodzonych chłodnic w samochodach.

Palił śmieci?

Strażacy zareagowali też na obywatelską informację o płomieniach w lesie w Wólce Zastawskiej w gm. Stanin. Po zmroku, około godz. 18:50 w piątek 22 marca do dyżurnych wpłynęła informacja, że prawdopodobnie ktoś pali ognisko w lesie i że mogą być to śmieci. Na miejsce udał się zastęp OSP z Dąbia, który poradził sobie z zagrożeniem.

Wypalanie traw

W zeszłym tygodniu, oprócz pożarów w kominach dominowały też wyjazdy do pożarów traw oraz różnych konstrukcji. We wtorek 19 marca około godz. 22:50 paliły się nieużytki w Jarczewie (gm. Wola Mysłowska). Pożar ugasił jeden zastęp miejscowej OSP. W sobotę natomiast strażacy trzykrotnie wyjeżdżali do tego typu zdarzeń.

Około hektar trawy i nieużytków palił się około godz. 10:30 w Kosutach (gm. Stanin), a do akcji gaszenia pożaru zadysponowano jednostkę OSP ze Stanina i zastęp PSP z Łukowa. Istniało bowiem zagrożenie, że ogień może objąć pobliskie budynki. Płomienie pojawiły się też przed godz. 14 w Zalesiu (gm. Łuków), gdzie spłonęło łącznie dwa ary trawy i część drewnianej altanki. Ogień w tym przypadku gasił zastęp PSP z Łukowa.

Paliły się opony

Natomiast w sobotę około godz. 15:40 w Świdrach (gm. Łuków) strażacy gasili płomienie metalowych garaży i przyległej trawy. Strażacy z dwóch zastępów PSP musieli pracować w aparatach ochronnych, ponieważ ogniem zajęły się znajdujące się w garażach opony. Łącznie oprócz wyposażenia spłonęły 2 ary trawy, które gaszono dwoma prądami wody. Strażacy po opanowaniu sytuacji rozebrali konstrukcje garaży.

Nocne wyjazdy

Trawy paliły się także w nocy z niedzieli 24 marca na poniedziałek 25 marca. Około pół godziny przed północą jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej z Podosia (gm. Krzywda) gasiła pożar nieużytków w tej miejscowości, a po godzinie 4 rano zastęp PSP z Łukowa pracował przy pożarze traw w Malcanowie (gm. Łuków). W tym drugim przypadku w ruch poszły m.in. tłumice. Niestety spłonęło 20 arów traw.

Zobacz też: Straż apeluje: STOP wypalaniu traw!