Pożar domu w Szaniawach-Poniatach. Celowe działanie?

Półtorej godziny trwała akcja gaszenia pożaru, który wybuchł w środę 14 marca w drewnianym budynku mieszkalnym w Szaniawach-Poniatach w gminie Trzebieszów. Ogień pojawił się około godz. 20, a spaleniu uległo jedno z pomieszczeń.

Jak udało nam się ustalić, pożar miał miejsce w tym samym budynku, którego mieszkaniec niespełna miesiąc temu groził wysadzeniem butli gazowej. Nieoficjalnie wiadomo, że mężczyzna zmaga się z problemami zdrowotnymi i niejednokrotnie groził samobójstwem. Szerzej o poprzedniej interwencji pisaliśmy w artykule „Odkręcił butlę z gazem. Groził, że wysadzi się w powietrze”.

W akcji gaszenia pożaru uczestniczyły dwie jednostki ratowniczo-gaśnicze z Łukowa oraz strażacy ochotnicy z Trzebieszowa, Wierzejek, Celin oraz z miejscowości Szaniawy-Poniaty. Na miejscu pojawiła się też policja i pogotowie ratunkowe. Mieszkaniec budynku, 44-latek przytomny, aczkolwiek z objawami podtrucia, został wyniesiony przez strażaków i zabrany do szpitala w Łukowie. Jak udało się ustalić, nie odniósł on żadnych obrażeń.

Teraz służby będą wyjaśniać przyczyny pożaru. Działania ratownicze zostały zakończone około godz. 21.30.

Co ciekawe, straż pożarna w domu 44-latka interweniowała również w piątek 9 marca. Wówczas około godz. 19.20 zapaliły się szafki na ścianie i śmieci na stole w garażu w jednym z budynków gospodarczych. Strażacy zawodowi z Łukowa i strażacy-ochotnicy z OSP Szaniawy-Poniaty i OSP Trzebieszów ugasili pożar i oddymili pomieszczenie. 44-latek natomiast pokaleczył sobie rękę zbitą szybą i trafił do szpitala.