Pomysł uczczenia mieszkańców Łukowa, którzy zginęli w obozie koncentracyjnym w Auschwitz wyszedł od społecznika Andrzeja Zdrojewskiego i Towarzystwa Fruwającej Muchy, które planuje postawić kolejny „mówiący kamień” w parku miejskim. By jednak inicjatywa zakończyła się sukcesem, potrzebne są informacje o byłych więźniach KL Auschwitz, którzy przed wojną mieszkali w naszym mieście.
Osoby, których przodkowie przebywali, bądź stracili życie w byłym niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym w Auschwitz, proszone są o dostarczenie informacji do naszej Redakcji przy ul. Prusa 4a. Możliwy jest także kontakt drogą mailową, telefoniczną bądź przez media społecznościowe. Informacje, jakie uda nam się uzyskać, zostaną przekazane Andrzejowi Zdrojewskiemu, by mógł zrealizować szczytny cel, jakim jest postawienie kolejnego „mówiącego kamienia” w miejskim parku.
- Na kamieniu pamięci chcemy zawrzeć nazwiska jak największej liczby mieszkańców Łukowa, które trafiły do Auschwitz. Jedną z takich osób jest Maria Śledź, która zmarła w obozie 20 listopada 1942 roku. Prawdopodobną przyczyną śmierci jej były testy i doświadczenia medyczne wykonywane na łukowiance. Chcemy poznać i zachować historie innych osób, które przeżyły koszmar II wojny światowej - informuje Andrzej Zdrojewski.
Czy inicjatywa zakończy się sukcesem tak poprzednia, realizowana trzy lata temu? Wówczas to nasza Redakcja pomagała Andrzejowi Zdrojewskiemu w poszukiwaniach mieszkańców Ziemi Łukowskiej, którzy brali udział w Powstaniu Warszawskim. Inicjatywa zakończyła się sukcesem, czego wyrazem jest mówiący kamień poświęcony „łukowskim powstańcom”.
Zobacz też: Powstańcy warszawscy z Łukowa
Poszukują łukowskich więźniów Auschwitz
Opublikowano:
Autor:
Łuków24
| Zdjęcie: Archiwum Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu
Przeczytaj również:
Polecane artykuły:
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.