Posypały się mandaty

W miniony weekend policjanci z łukowskiej drogówki sprawdzali prędkość aut poruszających się po drogach, m.in. w miejscach gdzie według informacji naniesionych na Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa kierujący pojazdami przekraczają dozwoloną w obszarze zabudowanym prędkość.

Pod oko policyjnych radarów „wpadło” ponad pięćdziesięciu kierowców, którzy w obszarze zabudowanym jechali z prędkością znacznie przekraczającą 50 km/h. Każdy z kierowców, który naruszył przepisy został ukarany mandatem, a jego konto wzbogaciło się o punkty karne.

- Dodatkowo siedmiu z nich przekroczyło dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h, w tym sześciu już straciło prawo jazdy. Zatrzymane dokumenty uprawniające do kierowania pojazdami kierowcy odzyskają za trzy miesiące - mówi Marcin Józwik z łukowskiej policji.

Wśród kontrolowanych kierowców niechlubnym rekordzistą był 40-latek z gminy Wola Mysłowska, który w Starych Kobiałkach jadąc volkswagenem z prędkością 122 km/h wyprzedzał na podwójnej linii ciągłej i na przejściu dla pieszych. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna nie miał ze sobą dokumentu prawa jazdy.

- W tym przypadku Starosta wyda decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy na okres 3 miesięcy, nadając jej rygor natychmiastowej wykonalności oraz zobowiązującą kierującego do zwrotu tego dokumentu. Wkrótce sprawa 40-latka trafi do Sądu, gdzie odpowie za popełnione wykroczenia. Grozi mu wysoka grzywna – mówi rzecznik.

Policjanci apelują do kierowców o zachowanie rozsądku na drodze i jazdę zgodną z przepisami. Nadmierna prędkość to nadal jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych. Jadąc za szybko ryzykujemy życie i zdrowie swoje oraz innych uczestników ruchu drogowego.