reklama

„Pomnik” konia w Wojcieszkowie

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Nadesłane do Redakcji

„Pomnik” konia w Wojcieszkowie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSpołecznicy z Wojcieszkowa chcą przypomnieć czasy świetności tej miejscowości. W ściąganiu tu turystów postanowił im pomóc Urząd Gminy.

Z czym na świecie kojarzy się podłukowski Wojcieszków? Z Ramzesem - urodzonym w 1937 r. w tutejszej stadninie hrabiny Marii Plater-Zyberk koniem angloarabskim. Odnosił liczne sukcesy w konkursach skoków na szczeblu międzynarodowym. W 1940 r. został zakupiony do stada ogierów w Janowie Podlaskim, a pod koniec II wojny światowej trafił do Niemiec, gdzie był założycielem rodu koni turniejowych. Specjaliści mówią o nim jako o najlepszym reproduktorze półkrwi w okresie powojennym. Choć uśpiono go w 1966 r., jego potomstwo do dziś liczy się na parkurach wielu krajów. Istnieje nawet branżowa nagroda imienia Ramzesa.

Od muzeum po rzeźbę

- To koń znany na całym świecie, ale w naszych okolicach już o nim zapomniano - mówi Jadwiga Józwik, prezes Towarzystwa Przyjaciół Wojcieszkowa.

Dlatego TPW od lat chciało w jakiś sposób upamiętnić Ramzesa. Najpierw pojawił się pomysł muzeum słynnego konia, umiejscowionego w stajni, gdzie się urodził - między dzisiejszym ośrodkiem zdrowia a szkołą. Niestety mniej więcej dwa lata temu budynek został rozebrany i teraz jest tam parking. Potem pojawił się pomysł upamiętnienia wojcieszkowskiego angloaraba w formie pomnika.

- Myślę, że niejeden wyobrażał sobie rzeźbę wesołego konia naturalnej wielkości. Problem w tym, że jesteśmy raczej biednym towarzystwem. Zdecydowaliśmy się więc na płaskorzeźbę - opowiada pani prezes.

W tym celu w ubiegłym roku SPW postanowiło starać się o grant unijny z Lokalnej Grupy Działania "Razem ku Lepszej Przyszłości".

- Wierzymy, że to, czego mieszkańcy gminy Wojcieszków dowiedzieli się o swojej miejscowości, rozbudziło w nich zainteresowanie historią gminy Wojcieszków, a postawiony pomnik Ramzesa będzie atrakcją turystyczną gminy Wojcieszków oraz całego obszaru LGD "RAZEM". Gratulujemy Towarzystwu Przyjaciół Wojcieszkowa pomysłu oraz sprawnej realizacji grantu - przyklasnęła inicjatywie prezes LGD „RAZEM” Sylwia Romańska-Węzik.

Kiedy udało się zdobyć pieniądze, postanowiono, że płaskorzeźbę Ramzesa wykona mistrz kamieniarstwa i artysta rzeźbiarz Witold Marcewicz z Bełżyc. To członek Lubelskiej Izby Rzemieślniczej, który ma w dorobku ponad 200 pomników, tablic, epitafiów oraz głazów upamiętniających ważne wydarzenia historyczne w Polsce i za granicą.

- Zgodził się bez słowa. Potem urzekł nas swoim zaangażowaniem i przygotował płaskorzeźbę, która podoba się nawet najsurowszym koniarzom - opowiada.

Duma z korzeni

Upamiętniająca Ramzesa płaskorzeźba stanęła na skwerze przed Urzędem Gminy. Jej odsłonięcie miało miejsce podczas uroczystości "Bądźmy dumni z naszych korzeni".  W odsłonięciu płaskorzeźby nie mogli wziąć udziału potomkowie Platerów. Przesłali jednak list, w którym dziękowali za wskrzeszenie tradycji hodowli wojcieszkowskiej.

Tego dnia miało także miejsce rozstrzygnięcie konkursu plastycznego "Ramzes z Wojcieszkowa Twoimi oczami", zorganizowanego przez LGD "RAZEM", Towarzystwo Przyjaciół Wojcieszkowa w Wojcieszkowie i Gminę Wojcieszków. Można było również obejrzeć wszystkie nadesłane na konkurs prace plastyczne.

Zostaniemy atrakcją

Jadwiga Józwik mówi, że to dopiero początek.

- Chcemy, żeby Wojcieszków wreszcie zaistniał w świadomości szerszego kręgu ludzi. Nasza gmina może na historii Ramzesa zbudować swoją tożsamość i przyszłość. W XVI w. byliśmy miastem. Jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku zajmowaliśmy w województwie pierwsze miejsce w hodowli koni. Mamy słabe gleby i brakuje tu przemysłu, ale są za to świetne warunki do rozwinięcie turystyki. Myślę, że Ramzes może stać się atrakcją, która obok przepięknego kościoła i izby regionalnej z licznymi eksponatami, przyciągnie tu ludzi i że rozwinie się agroturystyka. Zyska na tym nie tylko gmina, ale i powiat - przekonuje pani prezes.

Jak się okazuje, w realizację tego celu zamierza się włączyć także Urząd Gminy.

- Pani wójt zaproponowała, że w maju lub czerwcu, cyklicznie mogłyby się odbywać nie tylko uroczystości, upamiętniające Ramzesa, ale i ród Platerów. Myślę, że to dobry pomysł - kończy Jadwiga Józwik.




Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE