Policjanci uratowali 20-latka

Opublikowano:
Autor:

Policjanci uratowali 20-latka - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łukowscy policjanci uratowali 20-latka z gminy Stanin. Jechał rowerem i obawiając się kontroli drogowej schował się na strychu domu, gdzie zaprószył ogień. Młody mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Wczoraj przed godziną 19.00 dyżurny łukowskiej Komendy Policji został powiadomiony o nieznanym mężczyźnie, który pod nieobecność właścicielki dostał się do domu w miejscowości Sarnów. Sierż. szt. Marcin Warpas i sierż. szt. Mariusz Andrzejewski dojechali pod wskazany adres i zauważyli gęsty, czarny dym wydobywający się z wnętrza tego domu.

Mundurowi wezwali strażaków lecz wiedząc, że wewnątrz może przebywać mężczyzna, nie czekając na ich przyjazd, przez wybite okno dostali się do środka budynku. Po chwili w ciemnościach, w wypełnionym „gryzącym” dymem pomieszczeniu zauważyli mężczyznę, który nie reagował na ich widok. Policjanci wyważając drzwi natychmiast wyprowadzili półprzytomnego mężczyznę z zadymionego domu, a na dworze udzielili mu niezbędnej pomocy - informuje rzecznik prasowy Marcin Józwik.

Funkcjonariusze pozostawili uratowanego mężczyznę pod opieką mieszkańców Sarnowa, a sami ponownie weszli do domu by sprawdzić czy nie przebywają tam jeszcze inne osoby. Sprawdzając pomieszczenia budynku policjanci zlokalizowali źródło ognia. Okazało się, że na strychu paliło się rozsypane na podłodze siano. Mundurowi razem z okolicznymi mieszkańcami ugasili pożar, nie dopuszczając do jego rozprzestrzenienia się.

Jak się okazało - wyprowadzonym z zadymionego domu jest głuchoniemy 20-latek z gminy Stanin. Z pomocą jego matki, mundurowi ustalili, że młody mężczyzna wcześniej jechał rowerem po drodze i po zauważeniu świateł samochodowych myśląc, że jest to radiowóz policyjny, uciekł do pobliskiego domu gdzie schował się na strychu. Tam nierozważnie zapalił papierosa, od którego następnie zapaliło się leżące siano. 20-latek miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie i wiedział, że kierowanie rowerem w takim stanie wiąże się z konsekwencjami prawnymi. Chcąc ich uniknąć omal nie doprowadził do tragicznego w skutkach dla niego samego pożaru.

Źródło: KPP Łuków. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE