reklama

Pod ścianami nieprzerwany ciąg noszy

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Wioletta Ekielska

Pod ścianami nieprzerwany ciąg noszy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościByły wspomnienia świadków września 1939 roku, a także kwiaty i znicze na grobach poległych.

Wczoraj w wielu miejscach naszego kraju obchodzone były uroczystości z okazji 78. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Łukowianie spotkali się na cmentarzu parafialnym, by złożyć kwiaty i zapalić znicze na grobach tych, którzy polegli we wrześniu 1939 roku.  

Prowadząca spotkanie Ewa Sposób przytoczyła wspomnienia Jolanty Martyszewskiej Pniewskiej – córki ppłk Pawła Martyszewskiego, w czasie kampanii wrześniowej dyrektora szpitala polowego w Łukowie. Kobieta wspomina dzień 12 września, gdy przez nasze miasto przejeżdża tłum uciekinierów.  

Bombardowanie. Leżę wtulona w ziemię. Szpital łukowski przylegał boczną ścianą do kościoła. Pod jego ścianami, z obu stron, nieprzerwany ciąg noszy i nieruchomych ciał. Żyją tylko oczy tych cierpiących ludzi. Noc z 12 na 13 września. Szykujemy 12 łóżek. Zgłaszają się dziewczęta z Łukowa gotowe pracować jako sanitariuszki.  

Tadeusz Nieśpiałowski – nauczyciel języka polskiego, w przytaczanych wspomnieniach, przedstawia swoją pierwszą reakcję na widok zbombardowanego Łukowa.  

Gdy wjechał na ulicę Chącińskiego i spojrzałem w stronę centrum miasta, oczom moim było trudno uwierzyć, że to jest to samo czyste, a nawet dość schludne miasto. Po obu stronach, począwszy od tzw. „kulturalniaka”, gdzie mieściła się biblioteka i sala teatralna, pełniąca od czasu do czasu funkcję sali balowej, wśród gruzów zbombardowanych i wypalonych domów stały osmolone kominy.  

T. Nieśpiałowski wspominał także słynącą z dobrych wypieków piekarnię Wyczółkowskich, w której budynku, w wyniku bombardowania, zginęła cała rodzina.  

Wczorajszym obchodom towarzyszyła wystawa zdjęć, na których można było zobaczyć jak przed wojną wyglądało nasze miasto i jakie zniszczenia poczyniły bomby. 

Uczestnicy wczorajszego spotkania zapalili znicze na 21 grobach, w których spoczywają ofiary pierwszych dni wojny. Inicjator spotkania – Andrzej Zdrojewski – zdradził nam pomysł utworzenia komitetu społecznego, który zadba o budowę pomnika, gdzie złożone zostaną szczątki wszystkich ofiar września. Projekt pomnika już jest. Potrzeba osób chętnych do pracy. 



Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE