Pielęgniarki pominięte. Dyrektor szpitala: wywalczyły sobie podwyżkę u Ministra

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Wioletta Ekielska

Pielęgniarki pominięte. Dyrektor szpitala: wywalczyły sobie podwyżkę u Ministra - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Podczas wczorajszej sesji Rady Powiatu sala zapełniła się pielęgniarkami pracującymi w łukowskim szpitalu. Przyszły, ponieważ nie zgadzają się z postępowaniem dyrektora placówki zdrowia. Tylko one zostały pominięte podczas udzielania premii.

Tydzień temu dyrektor SP ZOZ w Łukowie Władysław Kobielski podpisał porozumienie ze związkami zawodowymi, z wykluczeniem związku pielęgniarek i położnych. W ramach tego porozumienia, najprawdopodobniej, pracownicy otrzymali 1000 zł jednorazowej premii. Najprawdopodobniej, ponieważ pominięty związek zawodowy nie ma dostępu do podpisanego porozumienia.  

W swoim wystąpieniu Przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Bernarda Machniak powiedziała, że:  

Tak samo jak regulamin premiowania podaje się do publicznej wiadomości, tak samo wszystkie zmiany, aneksy czy też porozumienia powinny być wywieszone na tablicy. Mija tydzień, a my nic nie wiemy. Zysk szpitala uzyskany z tzw. nadwykonań za wcześniejsze lata został wypracowany przez wszystkich pracowników, więc także przez pielęgniarki i położne. Nie rozumiemy więc dlaczego zostałyśmy wykluczone.  

Fundusz premiowy w łukowskim szpitalu został zawieszony w 2002 roku. Jeszcze w kwietniu tego roku pielęgniarki złożyły pismo, w którym prosiły o poinformowanie ich, gdy premie zostaną odwieszone. Taka informacja nie trafiła tylko do nich. Jak całe zamieszanie tłumaczył dyrektor Władysław Kobielski?  

Panie pielęgniarki wywalczyły sobie po 400 zł brutto u Ministra Zdrowia. Nie mogłem patrzeć na te nierówności, jakie są i chciałem pozostałym pracownikom też coś dać. Jednorazową premię otrzymali tym razem laboranci, technicy, rehabilitanci, salowe. Na premie przeznaczona zostanie kwota 473 tys. zł.  

Dyrektor Władysław Kobielski wyraził otwartość do rozmów. Pielęgniarki prosiły natomiast o równe traktowanie i nie dyskryminowanie ich. Obrady Rady Powiatu nie zakończyły się żadnym konkretnym postanowieniem. Radny Jarosław Sych poprosił o udzielenie informacji jak wczorajszy wniosek pielęgniarek został rozpatrzony.  

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE