Pamiątkowa tablica zawiśnie dziś na budynku kaplicy w
Nurzynie. Poświęcona ona będzie Wincentemu Tomasiewiczowi, dowódcy okrętu ORP „Nurek”,
żołnierzowi i wynalazcy, urodzonemu w tej podłukowskiej miejscowości. Pomysł uhonorowania
jednego z najbardziej znanych mieszkańców Nurzyny powstał rok temu, podczas
odsłonięcia podobnej pamiątki w parku miejskim w Łukowie. Teraz Tomasiewicz doczeka się też
upamiętnienia w miejscu urodzenia.
Zawieszenie tablicy poprzedzi msza święta, odprawiona w
kaplicy w Dębowicy. Zaplanowano ją o godz. 14. Następnie, po odsłonięciu
tablicy w sąsiedniej Nurzynie organizatorzy przygotowali część artystyczną wraz
ze wspólnym śpiewaniem pieśni patriotycznych.
Na uroczystość zapraszają Zarząd Ochotniczej Straży Pożarnej
w Nurzynie, rodzina Wincentego Tomasiewicza, radny gminy Trzebieszów Jan
Mościcki oraz Zygmunt Celiński - wiceprzewodniczący Rady Miasta w Łukowie, który
również pochodzi z Nurzyny. Wydarzeniu patronują poseł Krzysztof Głuchowski
oraz senator Stanisław Gogacz.
Zobacz też: Pamiętali o Wincentym Tomasiewiczu
------------------------------
Wincenty Tomasiewicz urodził się 27 marca 1899 roku w
Nurzynie niedaleko Łukowa. Walcząc na frontach I wojny światowej, 8 sierpnia
1917 r. przeprowadziwszy akcję POW na Ukrainie dostał się do niewoli
niemieckiej, skąd po kilkunastu miesiącach powrócił do Łukowa. Tutaj też czynnie pracował jako instruktor Polskiej
Organizacji Wojskowej. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, postanowił
kontynuować swoją karierę wojskową. 18 listopada 1918 roku wstąpił no
nowotworzonego Wojska Polskiego. Posiadając stopień sierżanta stacjonował też w
Siedlcach i Białej Podlaskiej.
Wielokrotnie odznaczany za swoje osiągnięcia Tomasiewicz
brał też aktywny udział w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku. Otrzymał
m.in. zadanie zniszczenia toru kolejowego między Jelskiem a Bochatyczami na
terenie dzisiejszej Białorusi. Po wojnie natomiast został wcielony do
marynarki, gdzie służył do momentu wybuchu II wojny światowej. Pełniąc funkcję
dowódcy okrętu ORP „Nurek” zginął pierwszego dnia kampanii wrześniowej w czasie
nazistowskiego bombardowania. Wraz z nim poległo tego dnia jeszcze 15 marynarzy
z jego załogi.
Ponadto jak donoszą źródła uzyskane w Centralnym Archiwum
Wojskowym, Wincenty Tomasiewicz był też wynalazcą. W piśmie „Wiarus” z 1934
roku możemy przeczytać fragment poświęcony lokalnemu bohaterowi:
- W Polsce posiadamy aparaty ratownicze indywidualne (rodzaj
sztucznych płuc), wzorowane na przyrządzie angielskim Davisa, jednakże znacznie
ulepszone i praktyczniejsze w użyciu. Są one wynalazkiem chorążego marynarki
wojennej Tomasiewicza, który zasłużył się już niejednokrotnie w dziedzinie w
dziedzinie pracy podwodnej - Pismo Wiarus, nr 10/1934 (nr 43), s. 1017.
Pamiątkowa tablica dla Wincentego Tomasiewicza
Opublikowano:
Autor:
Łuków24
| Zdjęcie: Archiwum portalu
Przeczytaj również:
Wiadomości Jeden z najbardziej znanych mieszkańców Nurzyny doczeka się upamiętnienia. Już dziś po godz. 14. odbędzie się uroczyste odsłonięcie tablicy poświęconej Wincentemu Tomasiewiczowi, żołnierzowi walczącemu w wojnie polsko-bolszewickiej oraz dowódcy okrętu ORP "Nurek".
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.