Oferowali pracę, ale nie dla wszystkich

Już po raz siódmy Zespół Szkół nr 1 w Łukowie gościł osoby poszukujące zatrudnienia, bądź oferujące pracę. W piątek 16 marca zorganizowane zostały Targi Pracy i Edukacji, na których z ofertą wystawiło się około 50 firm oraz szkół. Branże, w których oferowano miejsca pracy to przede wszystkim przetwórstwo spożywcze, mechanika samochodowa, transport czy tzw. budowlanka. Nie zabrakło też ofert w innych miejscach, takich jak media, opieka nad osobami starszymi w Niemczech, czy branża kosmetyczna.

- Targi, choć rekordowe pod kątem liczby ofert pracy, odwiedziło mniej osób poszukujących zatrudnienia, niż w latach ubiegłych. Wynika to jednak ze statystyk - przekonywał w takcie wydarzenia dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Łukowie Stanisław Puch. - To co różni tegoroczne targi od tych z lat poprzednich, to brak ofert dla osób bez kwalifikacji. Bardzo dużo jest natomiast ofert dla fachowców w różnych branżach, lecz niekoniecznie dla tych z wykształceniem humanistycznym - dodał.

Zdaniem dyrektora PUP, tegoroczne targi były inne od organizowanych w latach poprzednich, gdy w powiecie łukowskim notowana była wyższa stopa bezrobocia. Rynek pracy zmienia się jednak na korzyść pracownika, który zaczyna powoli dyktować warunki zatrudnienia. Targi były więc organizowane raczej po to, by pomóc pracodawcom w poszukiwaniu pracowników. Z ofertą wyszły też szkoły średnie i uczelnie wyższe, które kusiły odwiedzających wydarzenie uczniów, by podjęli naukę w konkretnych placówkach. W trakcie wydarzenia była też możliwość porozmawiania z doradcą zawodowym, który sugerował ścieżkę kariery.

Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, pod koniec stycznia stopa bezrobocia w powiecie łukowskim wynosiła 5,2%, a w Powiatowym Urzędzie Pracy zarejestrowanych było 2,4 tys. bezrobotnych. Wynik ten jest jednym z niższych w województwie lubelskim, choć należy pamiętać również o tym, że część mieszkańców Łukowa i okolic podejmuje zatrudnienie w innych miastach w okolicy, czy nawet w stolicy.