reklama

Obywatele drugiej kategorii?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Google Street View

Obywatele drugiej kategorii? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNowa Ruda w gminie Serokomla nie ma wiaty przystankowej i dobrej drogi. Zdaniem naszego Czytelnika na takie luksusy mogą liczyć tylko wsie, które popierają wójta.

Do naszej redakcji zadzwonił mieszkaniec gminy Serokomla. Jak się okazało oburza go, że w Nowej Rudzie nie ma wiaty przystankowej.

- Inne miejscowości, ostatnio choćby Ruda czy Wola Bukowska, mogą mieć wiaty, a my nie możemy się doczekać i musimy stać pod chmurką. Przez to czujemy się obywatelami drugiej kategorii. Ile mamy czekać? Rok, dwa czy może do następnych wyborów? - zapytał, nie kryjąc oburzenia.

Mężczyzna miał też swoje podejrzenia co do przyczyny takiego stanu rzeczy:

- To pewnie dlatego, że na wójta Chabra zagłosowało za mało osób, a na wiatę zasłużyły tylko te wsie, które mają radnych z Przymierza dla Ziemi Łukowskiej.

Zapytaliśmy Czytelnika, czy mieszkańcy interweniowali w tej sprawie w Urzędzie Gminy.

- A po co tu interweniować, skoro urzędnicy przytakną, ale nie zrobią tego, co obiecali? Nie raz nam mówiono, że coś się w tej sprawie zmieni, ale jak było, tak jest - odpowiedział.

Chciał też wiedzieć, kiedy w Nowej Rudzie będzie naprawiana droga. Jak stwierdził, jej stan jest fatalny i trzeba się tym jak najszybciej zająć.

Potrzeba gruntu

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Piotra Chabra, wójta gminy Serokomla. Jak mówi, nie zapomniał o Nowej Rudzie.

- Tyle, że osoba, która dzwoniła do mediów, raczej nie zdaje sobie sprawy co trzeba zrobić, żeby postawić wiatę przystankową. Przede wszystkim należy dysponować placem, co najmniej kilkoma metrami kwadratowymi. Gmina nie może przecież stawiać na prywatnym gruncie. Jeśli w Nowej Rudzie znajdzie się plac pod wiatę przystankową, to ją tam pobudujemy. W tej chwili ludzie wsiadają do autobusów w miejscu, gdzie jest bardzo blisko ogrodzenia - mówi wójt.

- Tymczasem przepisy wymagają, żeby wiata stała co najmniej 1,5 metra od krawędzi jezdni. Wtedy można tam zalać beton i postawić wiatę. Ale nikt z Nowej Rudy nie rozmawiał ze mną w tej sprawie. Gdyby się zgłosił, można by wspólnie znaleźć odpowiedni teren. Może na przykład ten zatroskany Czytelnik użyczy swojego gruntu pod wiatę? - dodaje P. Chaber.

Wójt potwierdza przy tym, że w ostatnim roku gmina pobudowała wiaty w: Bronisławowie Dużym, Rudzie, Woli Bukowskiej, Leonardowie i Hordzieży.

- Na przyszły rok planujemy kolejne pięć, na przykład w Kolonii Hordzież czy Ernestynowie. No i Nowej Rudzie, jeśli znajdzie się miejsce - podkreśla.

Pół miliona na całą gminę

Piotr Chaber odniósł się też do problemu drogi w tej miejscowości.

- Wiele lat temu położono tam bardzo cienką warstwę asfaltu, dlatego ona pęka. Poza tym rok temu w Nowej Rudzie wykonywano kanalizację. W niektórych miejscach kopano na głębokości nawet sześciu metrów. Mieszkańcy zasypali wykopy tłuczniem, a potem nalegali na wylanie asfaltu, choć ostrzegałem, że powinno się odczekać co najmniej rok. Nic więc dziwnego, że teraz grunt osiada.

Zdaniem wójta gmina nie jest w stanie wyremontować wszystkich dróg za jednym przysiadem. Na ten cel ma bowiem tylko 500 tys. zł rocznie, w związku z tym starcza tylko na dwie lub trzy drogi.

Czy zatem Nowa Ruda doczeka się remontu drogi już w 2019 r.?

- Decyzja należy do Rady Gminy, bo to ona decyduje o kształcie budżetu - mówi wójt i kończy: - Czekamy do wiosny. Wtedy zobaczymy, jak ta droga przetrwa zimę.




Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE