reklama

Objazdowa poczeka na remont

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Archiwum portalu

Objazdowa poczeka na remont - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMieszkańcy wierzą, że nowy burmistrz pochyli się nad ulicą, która od lat nie może się doczekać remontu, chodnika i oświetlenia. Piotr Płudowski powiedział, co zamierza zrobić w tej sprawie.

Przypomnijmy: o problemie pisaliśmy kilka tygodni temu w artykule "Dziurawy objazd na Objazdowej. Ulica tylko z nazwy?".

"Jak w piekle"

Mieszkanka ul. Zbożowej w Łukowie, pani Anna, skarżyła się, że kiedy przejazd kolejowy na ul. Zbożowej jest zamknięty, ruch samochodów przenosi się na Objazdową.

- Jeżdżą wtedy po niej nawet tiry i autobusy oraz sznury osobówek. Przez to mamy tu dziurę na dziurze - mówiła.

Jak dodawała, poruszający się Objazdową piesi także wiele ryzykują: mogą albo połamać nogi w którymś z dołów wybitych przez samochody, albo wpaść pod samochód. Wszystko przez to, że brak tu chodników i oświetlenia, a wieczorami jest "ciemno niczym w piekle". Sprawą obiecał zając się m.in. nowo wybrany radny Arkadiusz Pogonowski.

ZDM uważa inaczej

Jednak, jak pisaliśmy w listopadzie, Marek Wiąckiewicz, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Łukowie, nie podziela zdania pani Anny. Jego zdaniem, ograniczenie ruchu ciężarówek na Objazdowej jest niemożliwe, bo funkcjonują tu firmy handlowe oraz rampa rozładunkowa PKP. Nie przekonał go też argument, że miasto powinno natychmiast zadbać o chodzących tędy pieszych.

- Priorytetowa budowa chodnika na ulicy, gdzie ruch pieszy jest znikomy w porównaniu z ruchem pieszym np. na ul. Poważe, wydaje się być mocno niesprawiedliwa społecznie w stosunku do innych mieszkańców naszego miasta. Należy również zaznaczyć, że na tej ulicy nie odnotowaliśmy żadnych incydentów z udziałem pieszych - mówił wówczas szef ZDM.

Marek Wiąckiewicz dodał ponadto, że dopóki w budżecie nie znajdą się pieniądze na gruntowny remont, zarząd nie będzie podejmować działań w celu poprawy bezpieczeństwa pieszych na Objazdowej. Mają być tylko prowadzone bieżące prace utrzymaniowe w celu zapewnienia dotychczasowego stanu ulicy.

"Weź się pan za robotę"

Publikacja, która pojawiła się też we Wspólnocie Łukowskiej, wywołała bardzo gorące reakcje łukowian. Pani Anna zadzwoniła do redakcji, nie kryjąc oburzenia.

- Dyrektor Wiąckiewicz mówi, że miasto zajmie się tą ulicą dopiero, kiedy ktoś tu wpadnie pod samochód. To skandal! - oceniła.

Równie mocno w tej sprawie wypowiadali się internauci. "Remont tej drogi jest bardzo potrzebny" - napisał "Irek". - "Kto uważa inaczej, niech przejedzie się tam rowerem, wieczorem, przy braku oświetlenia - kontuzja gwarantowana" - dodał.

Podobnie uważa "Mieszkaniec Zbożowej":

"Wreszcie ktoś się interesuje tym tematem. Ulica bezwzględnie musi zostać poprawiona. Nieważne, czy są tam zabudowania mieszkalne. Ulica służy mieszkańcom Łukowa oraz dojeżdżającym od strony Stoczka Łukowskiego. (...) Moim zdaniem nie powinno się przebudowywać przejazdu przed wyremontowaniem nawierzchni na ulicy Objazdowej. Ulica została jeszcze bardziej zniszczona".

Kolejny list Czytelnika

Po publikacji artykułu nasza otrzymaliśmy też list od mieszkańca ul. Kleeberga w Łukowie. "Proszę zauważyć, że z ulicy Objazdowej w czasie zamknięcia przejazdu PKP korzystają wszyscy mieszkańcy os. Zbożowa, ul. Łapiguz, ul. gen Kleeberga, ul. Sochacz, ul. Strzelniczej, Ogrodniczej oraz Porzeczkowej. W tym rejonie mieszka ponad 1500 mieszkańców. Większość zamieszkałych tam obywateli przemierza ten przejazd PKP w drodze do pracy, szkoły lub na zakupy każdego dnia. (...) ul. Objazdowa na czas zamknięcia przejazdu PKP staje się Drogą Krajową 76" - napisał łukowianin.

Zwrócił się też osobiście do szefa Zarządu Dróg Miejskich: "Na pobłażliwe Pana wyjaśnienia odpowiem panu cytatem Agnieszki Chylińskiej: Koniec s(...)nia po krzakach. Weź się pan za robotę, bo za przejazdem PKP Łapiguz też mieszkają ludzie, którzy płacą podatki na rzecz miasta Łuków".

Burmistrz zaproponuje remont

Czytelnik ma również radę dla Marka Wiąckiewicza. "Jeśli pan tego tematu nie weźmie głęboko do serca, to na pewno zauważy to nowy energiczny p. burmistrz Piotr Płudowski i w odpowiedni sposób doceni pana podejście do poważnego problemu" - ostrzega.

Postanowiliśmy więc zapytać o Objazdową bezpośrednio włodarza miasta. Jak mówi, sprawa została mu zasygnalizowana przez Arkadiusza Pogonowskiego w pierwszych dniach urzędowania.

- W pełni zgadzam się z argumentami pana radnego: ta ulica wymaga solidnego remontu - podkreśla burmistrz. - Zapewniam mieszkańców tych terenów, że w budżecie na rok 2020 zaproponuję radnym remont tej ulicy. Budowa chodnika i oświetlenia powinny zostać poddane dyskusji z mieszkańcami. W nadchodzącym roku poproszę ich o spotkanie, aby poznać ich oczekiwania wobec prac remontowych oraz dokonać analizy sposobu użytkowania tej drogi - zapowiada.

Jak mówi Piotr Płudowski, osobną kwestią są samochody ciężarowe, które poruszają się po tej drodze i traktują ją jak plac postojowy.

- Miasto jest w stanie ograniczyć użytkowanie drogi poprzez oznakowanie pionowe, natomiast mieszkańcy, w ramach nadzoru społecznego, mogą zgłaszać przypadki łamania prawa. Jestem przekonany, że łukowska policja będzie wspierać mieszkańców, jeżeli zostanie o takich zajściach powiadomiona - kończy burmistrz.




Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE