reklama

Nie będzie siedzieć za wyrzucenie swojego dziecka do śmieci

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: KPP Radzyń Podlaski

Nie będzie siedzieć za wyrzucenie swojego dziecka do śmieci - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSąd Okręgowy w Lublinie złagodził karę Agnieszce M. do 1 roku pozbawienia wolności i zawiesił jej wykonanie na okres trzech lat. Ciało Wojtusia znaleziono pod koniec listopada 2015 roku w Sortowni Odpadów Komunalnych w Adamkach.

We wtorek 31 lipca Sąd Okręgowy w Lublinie zmienił wyrok Sądu Rejonowego w Radzyniu Podlaskim, który w lutym skazał Agnieszkę M. z Łukowa na 1,5 roku więzienia za znieważenie zwłok własnego dziecka.

Miała odsiedzieć 1,5 roku

Wyrok w radzyńskim sądzie zapadł w lutym tego roku. Sąd skazał zamieszkałą w Łukowie kobietę na półtora roku więzienia. Dodatkowo obciążył Agnieszkę M. kosztami postępowania w wysokości 23 tys. zł. Uzasadnienie wyroku nie jest znane, ponieważ sąd utajnił cały przewód sądowy i motywy jakimi się kierował orzekając taką karę. Na ogłoszenie wyroku przyszedł jedynie prokurator. Oskarżonej ani jej obrońcy nie było na sali rozpraw.

3 lata próby

Obrońca Agnieszki M. zaskarżył wyrok radzyńskiego sądu. W ubiegły wtorek Sąd Okręgowy w Lublinie złagodził kobiecie karę. Zamiast 1,5 roku odsiadki Agnieszka M. została skazana na 1 rok więzienia. Sąd warunkowo zawiesił wykonanie tej kary na okres próby wynoszący 3 lata. W tym czasie kobieta będzie pozostawała pod dozorem kuratora. Ponadto Sąd orzekł wobec oskarżonej grzywnę w wysokości 3.620 zł.

Makabryczne odkrycie na wysypisku

To jedna z najbardziej makabrycznych spraw, jaką zajmowali się radzyńscy śledczy w ostatnich latach. Światło dzienne ujrzała pod koniec listopada 2015 roku. To właśnie wtedy pracownice Sortowni Odpadów Komunalnych w Adamkach zauważyły foliowy worek ze zwłokami noworodka i łożyskiem. Martwy noworodek został pochowany 4 grudnia 2015 roku na cmentarzu w Radzyniu. Pogrzeb zorganizował i sfinansował Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Radzyniu. To z inicjatywy pracowników na tabliczce nagrobnej pojawiło się imię Wojtuś.

Mówiła, że to nie jej dziecko

Kilkumiesięczna praca policjantów przyniosła rezultaty. 5 lipca 2016 roku policjanci zatrzymali w Łukowie 31-letnią Agnieszkę M., matkę noworodka. Początkowo prokuratura postawiła kobiecie zarzut zabójstwa. Kobieta nie przyznała się jednak do winy. Podczas przesłuchania przekonywała, że znaleziony noworodek nie jest jej dzieckiem. Jednak badania DNA jednoznacznie wykazały, że to Agnieszka M. jest matką nieżyjącego dziecka.

Nie ma dowodów, że Wojtuś urodził się żywy

Prokuratura wnioskowała o trzymiesięczny areszt dla kobiety. Sąd się na to nie zgodził. Z postanowienia sądu wynika, że w świetle opinii Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie nie można przyjąć, że dziecko urodziło się żywe. A więc Agnieszka M. nie możne odpowiadać za zabójstwo. Śledztwo zakończyło się skierowaniem do sądu aktu oskarżenia, w którym zarzucono Agnieszce M. znieważenie zwłok dziecka. Za ten czyn grozi do dwóch lat więzienia.

Zobacz też:


Artykuł ukazał pierwotnie na łamach Wspólnoty Łukowskiej




Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE