Dziś o 12.00 przy łukowskiej podstrefie ekonomicznej z mediami spotkali się mieszkańcy Łukowa i okolicznych miejscowości. Nie chcą śmierdzącej fabryki pod oknami.
Miały być pachnące ciasteczka, a nie przetwarzanie odpadów poubojowych - dodają.
Ciasteczek w Łukowie nie będzie. Burmistrz miasta za to chwali się sprzedaną firmie ŁukPasz działką.
9 grudnia 2015 roku burmistrz miasta podpisał umowę przeniesienia własności działek o łącznej powierzchni 3,22 ha na firmę "ŁukPasz".
Przedmiotem działalności przedsiębiorstwa ma być produkcja gotowej paszy dla zwierząt, ale także przetwarzanie odpadów poubojowych do produkcji pasz - powiedział nam Andrzej Nowosad - jeden z protestujących.
Taka sama firma powstała w Czerwonce Gozdów w gminie Firlej. Z nadesłanych do nas przez protestujących informacji wynika, że mieszkańcy walczą z uciążliwym zakładem już od 2004 roku. Problem, mimo upływu lat, nie zniknął. Mieszkańcy naszego miasta głośno pytają:
Dlaczego burmistrz, który jest inteligentnym człowiekiem zgodził się na powstanie tak uciążliwej dla życia i zdrowia ludzi firmy? Smród, o jakim mówią mieszkańcy miejscowości, w których podobne firmy istnieją jest nie do wytrzymania. Wyczuwany jest nawet z odległości 2 km. Czy burmistrz chce by wszyscy mieszkańcy go poczuli?
Protestujący o swoim problemie poinformowali wszystkich radnych. Pomocy szukali w biurze senatorskim i poselskim. Wciąż zbierają podpisy mieszkańców. Złożą je na ręce burmistrza. Mają nadzieję, że nie będą zmuszeni walczyć ze smrodem, jak robią to mieszkańcy innych miejscowości.
Więcej o proteście już wkrótce.
Mieszkańcy protestują. Nie chcą śmierdzącej fabryki
Opublikowano:
Autor:
Łuków24
Przeczytaj również:
Wiadomości Ponad 300 podpisów pod listem protestacyjnym już jest. Mieszkańcy okolic łukowskiej podstrefy czują się oszukani przez władze miasta.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.