Ostre picie zaczęło się 3 lata temu kiedy Słąwomir M. wyleciał z roboty. Prace stracił,... przez alkohol. 49- latek był operatorem maszyn budowlanych.
Mężczyzna mieszkał w bloku na ul. Warszawskiej 2 w Łukowie. Tu przez wiele lat dzielił kąt z siostrą - panią Janiną (imię zmienione). Nałóg brata zupełnie zniszczył jej świat.
Kobieta opowiada, że brat wracał do domu w "okropnym stanie". Często był tak pijany, że nie mógł otworzyć sobie drzwi. W końcu na trudne sąsiedztwo zaczęli skarżyć się sąsiedzi.
Jak mówi Jarosław Piekarski w piątek 18 grudnia udało się uprzątnąć legowisko, które bezdomny urządził sobie na ostatnim piętrze klatki schodowej. - Nasi pracownicy w asyście policji i pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej uprzątnęli te nieczystości. Usunęliśmy osobę bezdomną z tego miejsca - informuje dyrektor Zakładu Gospodarki Lokalowej w Łukowie.
Działania urzędników na niewiele się jednak zdały. Pan Sławek cały czas próbuje wracać na klatę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.