reklama

Męska miłość w parku

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Goławski

Męska miłość w parku - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościO tym, że "miłość" nie zna granic, przekonali się w piątkowy wieczór 20 lipca przechodnie w parku miejskim w Łukowie. Na terenie skateparku dwóch mężczyzn praktykowało swoją sprawność seksualną w różnych "konfiguracjach". Panowie - jak wynikało z późniejszych relacji interweniujących na miejscu policjantów - nic sobie nie robili z braku ubrań i publicznego miejsca, w którym okazywali sobie uczucie.

Wydarzenia zarezerwowane dla filmów dla dorosłych miały miejsce w piątkowy wieczór 20 lipca w parku miejskim w Łukowie. Rampy służące na co dzień do wykonywania akrobacji na rolkach czy deskorolce były świadkiem innego rodzaju "akrobacji". W skateparku „zabawiało się” bowiem ze sobą dwóch mieszkańców miasta w niekompletnych ubraniach.

Mieszkańcy zgorszeni widokiem mężczyzn w różnym wieku powiadomili o tym fakcie policję. Wśród części komentarzy pojawiła się nawet opinia, że starszy z baraszkujących upił alkoholem młodszego mężczyznę i go zgwałcił. Tym doniesieniom zaprzecza jednak policja.


- Faktycznie w piątkowy wieczór otrzymaliśmy zgłoszenie o dziwnym zachowaniu dwójki mężczyzn w miejskim parku. Policjanci, którzy udali się na miejsce, zastali dwóch mieszkańców miasta w niekompletnym ubraniu - mówi Andrzej Dudzik z łukowskiej policji.

Jak wynika z nieoficjalnych relacji, panowie... świetnie się ze sobą bawili. Miłosne uniesienia zostały jednak przerwane przez mundurowych, którzy wylegitymowali „zauroczonych” sobą mężczyzn. Seks uprawiali ze sobą 23- i 64-letni mieszkańcy Łukowa. Obaj znajdowali się pod wpływem alkoholu. Jeden z mężczyzn został też przetransportowany karetką do pobliskiego szpitala.

- Łukowianie za swój czyn będą odpowiadać zgodnie z kodeksem wykroczeń. Według artykułu 140, każdy kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1 500 złotych albo karze nagany -
dodaje Andrzej Dudzik.

Przerwanie miłosnego uniesienia przez policję nie jest raczej wymarzonym „finałem”, którego życzyliby sobie mężczyźni. Jeżeli ich „uczucie” przetrwa, obaj panowie będą mogli okazywać sobie miłość w domowym zaciszu. Tam z pewnością nie będą narażeni na komentarze zgorszonych mieszkańców.



Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE