Pani Sylwia pracuje w jednym z wielkopowierzchniowych sklepów w centrum Łukowa. Razem z nią pięć koleżanek.
Panie wyposażone są w maseczki lub przyłbice. Z ich obserwacji wynika, że większość klientów nie stosuje się do obowiązującego prawa i wchodzi do sklepu bez maseczek.
- W ostatnich dniach klienci totalnie lekceważą obowiązek noszenia maseczek, zachowują się tak jakby koronawirusa w ogóle nie było - mówi pani Sylwia.
Kobieta zauważa, że osoby wchodzące do sklepu w maseczkach to rzadkość a takich, którzy dezynfekują ręce w wejściu próżno szukać.
Pani Sylwia oraz jej koleżanki z pracy coraz częściej zaczynają obawiać się o swoje zdrowie.
- Nie wiemy skąd ci ludzie przychodzą, z kim mieli styczność. Najgorsze jest to, że ludzie nie zachowują odległości pomiędzy sobą - żali się sprzedawczyni.
Wymówki klientów
Gdy ekspedientki zwracają klientom uwagę i proszą o założenie maseczki słyszą mnóstwo wymówek. Ludzie twierdzą, że mają astmę lub zaświadczenie od lekarza uprawniające do chodzenia bez maseczki. Niektórzy mówią, że gdy założą maskę mają odruch wymiotny.
-Pewna starsza pani powiedziała mi, że ona już swoje przeżyła - mówi kobieta.
Sanepid: nie ma wzmożonych kontroli
Wśród łukowskich handlowców krąży informacja jakoby Sanepid kontrolował sklepy i karał mandatami właścicieli sklepów za brak stosowania się do obostrzeń. Mówi się, że karani są też klienci sklepów, którzy przebywają tam bez maseczki. Szefowa łukowskiego Sanepidu, Elżbieta Poddębniak nic o takich kontrolach nie wie.
Nie wzmożyliśmy w tym zakresie kontroli, wystosowaliśmy pisemne apele i interwencje do placówek handlowych z prośbą o przestrzeganie przepisów. Mandaty w tym zakresie wydaje policja, a nie inspekcja sanitarna. Sanepid w tej kwestii nie nakładał żadnych kar - informuje Poddębniak
Ludzie się skarżą
Jak tłumaczy apele Sanepidu wystosowane były na wniosek interwencji konsumenckich. W ostatnim czasie bardzo dużo ludzi dzwoni do Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Łukowie z informacją, że klienci robiący zakupy nie zakładają maseczek. Sanepid może nałożyć na właściciela sklepu karę administracyjną ale w tym przypadku na wniosek policji.
-Jeśli trafi do nas wniosek policyjny potwierdzający, że ujęte w rozporządzeniu zakazy i nakazy nie są przestrzegane, wówczas rozpatrujemy sprawę i na tej podstawie możemy nałożyć karę od 5 do 30 tys. zł. - mówi Poddębniak.
Takie kary zdarzało się Sanepidowi nakładać ostatnio tylko w kwestiach nieprzestrzegania kwarantanny.
Policja również otrzymuje telefony od obywateli. Funkcjonariusze zauważają, że pojawiło się rozluźnienie społeczne i mało kto zakrywa usta i nos w punktach handlowych. Zniesiony niedawno obowiązek zakrywania ust i nosa na świeżym powietrzu wiele osób potraktowało jako przyzwolenie na całkowitą rezygnację z maseczek.
-Dostrzegamy, że mieszkańcy powiatu, szczególnie w placówkach handlowych, gdzie gromadzi się wiele osób, nagminnie lekceważą obowiązujące przepisy. Narażają siebie i innych na możliwość zachorowania na Covid-19 – mówi asp. szt. Marcin Józwik z łukowskiej policji.
Będą kontrole i mandaty
Policja zapowiada wzmożone kontrole. Kara za brak maseczki to nawet 500 zł. - W drastycznych przypadkach sprawy będą kierowane do sądu – mówi oficer prasowy.
Policja przypomina, że maseczki nadal obowiązują nas w środkach publicznego transportu, na drogach i placach, na terenie cmentarzy, parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych, ogrodów zabytkowych, plaż, miejsc postoju pojazdów, parkingów leśnych, w zakładach pracy oraz w budynkach użyteczności publicznej przeznaczonych na potrzeby: administracji publicznej, wymiaru sprawiedliwości, kultury, kultu religijnego, oświaty, szkolnictwa wyższego, nauki, wychowania, opieki zdrowotnej, społecznej lub socjalnej, obsługi bankowej, handlu, gastronomii, usług, w tym usług pocztowych lub telekomunikacyjnych, turystyki, sportu, obsługi pasażerów w transporcie kolejowym, drogowym, lotniczym, morskim lub wodnym śródlądowym, w obiektach handlowych lub usługowych, placówkach handlowych lub usługowych i na targowiskach (straganach), a także w trakcie sprawowania kultu religijnego, w tym czynności lub obrzędów religijnych, w budynku użyteczności publicznej przeznaczonym na potrzeby kultu religijnego oraz na cmentarzu.