Kreatywne Targi już po raz trzeci

Warsztaty, zabiegi pielęgnacyjne, masaże, stoiska pełne rękodzieł i specjałów oraz zjeżdżalnia i zabawy dla najmłodszych - to tylko część atrakcji, które przygotowały kreatywne kobiety z całego regionu. 8 kwietnia w Łukowie już po raz trzeci zorganizowane zostały Targi Kreatywnych Kobiet.

Tegoroczną edycję wydarzenia połączono z charytatywną zbiórką dla Dominika Nurzyńskiego z Suchocina w gminie Łuków. Panie ze stowarzyszenia wystawiały na aukcje i licytacje wykonane przez uczniów ze szkoły w Aleksandrowie przedmioty. Udało się zebrać ponad 1700 zł. W prowadzeniu aukcji pomagały m.in. Małgorzata Gajek i Jolanta Młynarczyk, nowe członkinie stowarzyszenia.

- Mam stały kontakt z kobietami, gdyż pracuję w firmie kosmetycznej. Kreatywne Kobiety pokazują nasze możliwości. Pokazujemy to, co potrafimy. Jest mnóstwo zdolnych kobiet, co widać na targach. Panie mają okazję pokazać swoją pracę i możliwości - mówi pani Jola.

- Chcemy też zachęcić kobiety, by dołączyły do naszego stowarzyszenia. Więcej osób to więcej działania - dodaje pani Małgosia.

Na wielu stoiskach prezentowano ozdoby świąteczne, pisanki, koszyczki, palmy wielkanocne czy własnoręcznie wykonywane zajączki. Obok częstowano tradycyjnymi pyzami, pierogami, białym barszczem, czy kanapkami ze smalcem na domowym chlebie. Smakołyki przygotowały m.in. panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Woli Okrzejskiej oraz członkinie KGW w Zarzeczu Łukowskim.

- Największym zainteresowaniem cieszył się wypieczony z ciasta drożdżowego koszyczek do święconki. Bardzo szybko ze stołu ubywały nasze specjały, zwłaszcza kulebiaki z kapustą i grzybami oraz z marchewką i cebulką. Jest to nasz produkt zgłoszony do „Bitwy Regionów” - mówią Agnieszka Bielecka, Anita Świder i Bożena Kołodziej z KGW Wola Okrzejska.

Na targach wystawiono ponad 40 stoisk, zarówno przez twórców ludowych, jak i lokalne firmy. Panie prezentowały wypieki, haftowane obrusy, czy wielkanocne pisanki. Zajmowały też czas dzieciom, chociażby wspólnie rysując czy malując twarze.

- Od kilku lat tworzę rękodzieło. W okresie wielkanocnym przygotowuję mnóstwo stroików. Robię też upominki na różne okazje. Nawet ze styropianu można przygotować pokaźnych rozmiarów ozdoby. Wszystko zrobione jest własnoręcznie - mówi Justyna Kocielnik z Woli Mysłowskiej.

Na hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 1 w Łukowie wystawili się też krwiodawcy z Klubu Honorowych Dawców Krwi „Ostoja” oraz Ilona Celejewska, wolontariuszka Tęczowego Kocyka i Monika Siwiak, reprezentująca łukowską Wspólnotę Rodziców Dzieci Utraconych. Panie zbierały materiały, które posłużą później na stworzenie ubranek dla zbyt wcześnie zmarłych dzieci. Same targi odwiedzały natomiast nie tylko panie, ale i brzydsza płeć.

- Targi Kreatywnych Kobiet spodobały się mieszkańcom i przyjęły się w mieście. Jesteśmy z tego powodu zadowolone - mówi jedna z organizatorek, Monika Mitura.

- Kobiety potrzebują aktywizacji, miłego słowa, wsparcia, a nawet poklepania po plecach. Zachęcenie do wyjścia i działania. W stowarzyszeniu Kreatywne Kobiety same się napędzamy do działania. Jedna osoba rzuci pomysł, droga go podchwyci i wspólnymi siłami go zrealizujemy. A pomysłów mamy wiele - kończy.