Konstytucja z Dekalogiem w tle?

Nieodłącznym elementem obchodzonych w Łukowie świąt państwowych - podobnie jak w wielu innych miejscach w kraju - są przemowy samorządowców i parlamentarzystów. Co roku przedstawiciele władz lokalnych, posłowie i senatorowie opisują kulisy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, mówią o znaczeniu wojny polsko-bolszewickiej, bądź cieszą się z kolejnych rocznic odzyskania przez Polskę niepodległości.

Na tegorocznych obchodach święta Trzeciego Maja głos zabrał m.in. poseł PiS Sławomir Skwarek. Parlamentarzysta dał do zrozumienia, że dobrze się stało, że ustawy zasadnicze funkcjonujące kiedyś w Polsce dziś są już jedynie reliktem przeszłości. Z ust parlamentarzysty „oberwało się” m.in. Konstytucji Królestwa Polskiego z 1815 roku oraz kilku innym tego typu dokumentom.

- Czy chcielibyśmy dziś Konstytucji z 1815 r. napisanej w Petersburgu po rosyjsku? Uchwalił wprawdzie ją Sejm, ale na czele państwa polskiego stał car Rosji. Ja nie życzyłbym sobie takiej konstytucji - powiedział poseł.

Sławomir Skwarek przypomniał też, że po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku kilkukrotnie pojawiały się tzw. „małe” konstytucje: Mała Konstytucja z lutego 1919 roku, Konstytucja marcowa z 1921 roku, a także Konstytucja kwietniowa z roku 1935.

- Konstytucja marcowa zaczynała się pięknie: „W imię Boga wszechmogącego My Naród Polski  (...) stanowimy” - zauważył były wójt gminy Adamów.

- Była ona aż tak „piękna” i „demokratyczna”, że musiały nastąpić zmiany w państwie polskim. Kolejna konstytucja wzmacniała władzę wykonawczą kosztem ustawodawczej. Były tam zapisy, że „Władze odpowiadają przed Bogiem i historią” - przypomniał aktualny parlamentarzysta PiS.

Kolejne wymienione przez Skwarka dokumenty to te pochodzące z lat 1947 i 1952, a więc z okresu Polski Ludowej. Poseł zauważył, że zapisy tej drugiej ustawy obowiązywały przez długie lata i zniesione zostały dopiero obecną Konstytucją z 1997 roku, którą podpisał prezydent Aleksander Kwaśniewski. Przemawiając przed pocztami sztandarowymi i przed zgromadzonymi niedaleko placu Narutowicza uczestnikami uroczystości, parlamentarzysta pokusił się też o kilka liczb związanych z aktualnie obowiązującą ustawą zasadniczą.

- Zadałem sobie trud i rano oprócz pacierza przeczytałem preambułę. Jest ona bardzo skomplikowana. To jedno zdanie wielokrotne złożone. Konstytucja zawiera 243 artykuły w 13 rozdziałach. Konia z rzędem temu, kto konstytucję w całości przeczyta - powiedział poseł Skwarek.

Przemawiający zasugerował też, że w rozmowach na temat aktualnie obowiązującego dokumentu wiele osób stoi na stanowisku, że pochodząca z końca XX wieku konstytucja powinna być zachowana i że nie ma potrzeby jej aktualizacji, bądź stworzenia od podstaw nowej ustawy. Poseł nie zgodził się z tymi opiniami.

- Konstytucja była uchwalona przez Zgromadzenie Narodowe, następnie odbyło się referendum w którym wzięło udział niecałe 43% Polaków. Z tego (uchwała zasadnicza - przyp. red.) została uchwalona bardzo niewielką ilością głosów, ponad 52%. Jak łatwo policzyć to niewiele ponad dwudziestu Polaków na stu głosowało za tą Konstytucją - dodał podczas swojego wystąpienia parlamentarzysta.

Czy bazując w takim razie na liczbach przytoczonych przez posła PiS, należy rozpocząć prace nad nowym dokumentem? Rozwiązaniem podsuniętym przez Sławomira Skwarka na uroczystości w Łukowie miałaby być konstytucja zawierająca mniej zapisów niż dotychczas, roboczo nazwana „Konstytucją 10 razy 10”. Co ciekawe, całość miałaby zostać oparta na chrześcijańskim Dekalogu.

- Takiej konstytucji, opartej na Dekalogu - na podstawowych prawach - życzyłbym sobie. Takie mam marzenie - zaakcentował na koniec parlamentarzysta.