Komentarz starosty po odwołaniu dyrektora Kobielskiego

23 października Zarząd Powiatu odwołał dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Łukowie Władysława Kobielskiego. Po niespełna dwóch latach cierpliwość się skończyła. Dziś rozmawialiśmy ze starostą Januszem Koziołem o powodach podjęcia takiej decyzji i pomyśle na przyszłość.

Dlaczego dyrektor Władysław Kobielski został odwołany?

- Drogi dyrektora i Zarządu Powiatu to drogi idące w całkiem innych kierunkach, szczególnie w ostatnich tygodniach. My mówiliśmy o potrzebie ograniczania wydatków, a dyrektor robił wszystko, żeby je rozdmuchać. Gdy mówiliśmy o potrzebie wygospodarowania środków własnych przez szpital, dyrektor mówił o tym, że to powiat powinien te środki przekazać. A przecież od początku planów inwestycyjnych mówiliśmy, że powiat będzie miał problem z dofinansowaniem tego zadania. Podjęliśmy jednak uchwałę intencyjną, zgodnie z którą zobowiązujemy się zapewnić wkład własny w zadaniach, które będą dofinansowane ze środków unijnych. Dyrektor złożył propozycję, byśmy zrezygnowali z budowy trzeciego etapu obwodnicy i przekazał środki na rozbudowę szpitala. To jednak dyrektor powinien się słuchać Zarządu, a nie  Zarząd dyrektora. Czarę goryczy przelało ostatnie posiedzenie Rady Społecznej. Dyrektor złożył propozycję podniesienia kwoty kredytu o 6 mln. Zamiast przekonywać Zarząd do tego pomysłu, jeździł po gminach i przekonywał radnych Rady Społecznej. W ten sposób wystąpił niejako przeciwko Zarządowi. Dalsza współpraca nie jest więc możliwa – powiedział nam starosta Janusz Kozioł.

19 października odbyło się posiedzenie Rady Społecznej SP ZOZ. Podczas tego spotkania padła propozycja, by zwiększyć kwotę kredytu z 30 na 36 mln zł. Na to jednak nie było zgody starosty, który wnioskował o zdjęcie tego punktu z porządku obrad.

Co dalej z planem rozbudowy szpitala w Łukowie?

- Z rozbudowy szpitala nikt nie rezygnuje. Potrzeby zdrowotne mieszkańców powiatu nie maleją. Stąd rozbudowa jest niezbędna. Co nie znaczy, że musi być w takim kształcie. Trzeba się zastanowić czy wszystko trzeba wybudować. Coraz częściej pojawiają się informacje, że pomysł z hemodynamiką jest mocno wątpliwy. Zobowiązaliśmy dyrektora Mariusza Furlepę do przeanalizowania potrzeb i złożenia propozycji ograniczenia inwestycji. Mamy się tego dowiedzieć podczas najbliższego posiedzenia Zarządu, które odbędzie się 31 października. Przetarg trzeba ogłaszać jak najszybciej. Odkładanie rozbudowy szpitala nie będzie dobrym rozwiązaniem. Szpital nie ma długów, ma kontrakty zapewnione na najbliższe 3 lata. Na co tu czekać? Taniej nie będzie.

Podczas rozmowy ze starostą pojawiło się także pytanie o przyszłość zatrudnionych przez Władysława Kobielskiego osób, m.in. Dariusza Orła. I jak powiedział starosta, to nowy dyrektor będzie decydował z kim chce współpracować. Tymczasem konkurs na nowego dyrektora szpitala ma być ogłoszony jak najszybciej. Pierwsze kroki zostaną poczynione już na najbliższym posiedzeniu Zarządu.

Wśród pytań nie zabrakło także tego dotyczącego przyszłości koalicji rządzącej powiatem. Władysława Kobielskiego popierał bowiem jeden z koalicjantów, reprezentujący Łukowską Wspólnotę Samorządową – Andrzej Wisiński. Jak zapewnia starosta:

- Koalicja będzie funkcjonowała do końca kadencji w pełnym składzie. Radny Andrzej Wisiński przyjął naszą decyzję ze zrozumieniem.

O dalszych losach łukowskiej placówki zdrowia będziemy Państwa informowali.