W niedzielę wieczorem na ul. Piłsudskiego w Łukowie miała miejsce kolizja dwóch samochodów osobowych. Według wstępnych ustaleń doszło do nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu. Co jednak tak naprawdę zaszło nieopodal poczty? W odpowiedzi na dyskusję Czytelników pod artykułem, poprosiliśmy policję o informację w tej sprawie.
Zobacz też: Kolizja pod pocztą. Przyczyną wymuszenie pierwszeństwa?
Jak powiedział nam rzecznik prasowy łukowskiej policji, asp. sztab. Marcin Józwik, zdarzenie miało nieco bardziej złożony charakter. Sprawcą kolizji był kierujący Toyotą 30-letni mieszkaniec Łukowa, który poruszając się od ulicy Warszawskiej w kierunku Siedlec, zatrzymał się na jezdni by skręcić w lewo na posesję nieopodal poczty.
W tym samym momencie z przeciwnej strony przemieszczał się inny pojazd, którego kierowca również zasygnalizował zamiar skrętu w lewo, ale w kierunku ulicy Czerwonego Krzyża. Kierowca zatrzymał się przed przejściem dla pieszych i „mignął” światłami, by przepuścić Toyotę. Pech chciał, że od strony Siedlec jechało także Audi, którego kierowca wykonał - zgodny z przepisami - manewr ominięcia z prawej strony zatrzymane auto.
30-letni kierowca Toyoty nie widząc nadjeżdżającej Audi, rozpoczął manewr skrętu. Doszło wówczas do kolizji, w której na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Audi kierował 25-latek z gminy Stanin, zaś sprawca całego zamieszania, kierujący Toyotą 30-latek ukarany został mandatem w wysokości 450 zł i 6 punktami karnymi. Trzecie auto, które skręcało w kierunku ulicy Czerwonego Krzyża nie brało udziału w zdarzeniu.
Kolizja pod pocztą: komunikat policji
Opublikowano:
Autor: Łuków24 | Zdjęcie: Pogotowie Wypadkowe 24
Przeczytaj również:
WiadomościWracamy do tematu niedzielnej kolizji nieopodal poczty w Łukowie. Sprawę oficjalnie skomentowali łukowscy policjanci.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE