Karola Raczyńskiego z Pieniek koło Serokomli cała Polska
poznała dzięki programowi "Rolnik szuka żony". Jego pracę, uczuciowe
perypetie i zwierzenia oglądały miliony telewidzów.
Ciężka praca
Program się skończył, żony Karol w nim nie znalazł, a
telewizja jak wiadomo pokazywała tylko wycinki z jego życia i to odpowiednio
obrobione przez fachowców. Dzisiaj codziennością 35-letniego rolnika jest
ciężka praca. Razem z rodzicami prowadzi duże gospodarstwo.
- Gospodarstwo jest moje i moich rodziców - muszę ująć to
wspólnie, ponieważ wspaniale nam się współpracuje i wspólnie zarządzamy oboma
gospodarstwami. Utrzymujemy ok. 85 sztuk bydła, w tym krowy mleczne, bydło
opasowe. Siejemy zboża, kukurydzę na kiszonkę, groch, soję, trawy. Teraz akurat
są żniwa i mam bardzo mało czasu na rozmowę - mówi Wspólnocie Łukowskiej.
Wesprze młodych
Pytamy więc szybko, dlaczego zdecydował się na kandydowanie
do Rady Powiatu i dlaczego z PiS?
- Wiele osób namawiało mnie do kandydowania, głównie na
stanowisko Wójta Gminy Serokomla. Ale ze względu na dobrze rozwinięte
gospodarstwo rolne nie podjąłem tego wyzwania. Ja po prostu nie miałbym czasu
na kolejną pracę na pełnym etacie - tłumaczy.
Funkcja radnego powiatu także pozwala wpływać na lokalną
rzeczywistość i na tym Karol chciałby się skupić.
- Zdecydowałem się na kandydowanie do Rady Powiatu, ponieważ
z mojej gminy Serokomla nie ma obecnie radnego w powiecie. Wcześniej radnym
powiatowym był Piotr Chaber, obecny wójt. Uważam że wsparcia młodych, ambitnych
i kreatywnych ludzi w powiecie brakuje. Szanuję starsze osoby, wiem, że bardzo
jest potrzebne ich doświadczenie, ale i na tej płaszczyźnie musi być równowaga
– mówi.
PiS pasuje
Dlaczego zdecydował się na kandydowanie z list PiS, skoro
nie należy do tej partii?
- Kandyduję do rady powiatu z listy PiS, ponieważ jest to
partia, która najbardziej pasuje programowo do moich poglądów. Nie miałem
propozycji z innych partii, nawet gdybym miał, to nie zdecydowałbym się na
kandydowanie z innej listy – tłumaczy rolnik.
Branża rolna i drogi
Karol będzie startował do Rady Powiatu z Okręgu nr 3, w
skład którego wchodzą gminy: Adamów, Serokomla, Krzywda i Wojcieszków. Co
chciałby zrobić dla mieszkańców tych stron jako radny?
- Najważniejsze to słuchać potrzeb mieszkańców i wspierać
ich w realizacji ciekawych pomysłów dla dobra ogółu, bo uważam, że politycy
mają realizować potrzeby lokalnych społeczności. Chciałbym bardzo mocno
wesprzeć branżę rolną, ponieważ jest mi osobiście bardzo bliska, a dodatkowo
wiem, że wiele osób z tych terenów utrzymuje się z rodzinnych gospodarstw
rolnych lub traktuje je jako dodatkowe źródło dochodu. Na pewno bardzo ważnym
elementem jest też poprawa infrastruktury drogowej, ponieważ obecnie w każdym
domu znajduje się minimum jeden samochód i w kwestii poprawy stanu dróg jest
jeszcze wiele do zrobienia – wyjaśnia rolnik.
Odpowiedzialność i pokora
Zapytaliśmy Karola, czy sądzi, że byłby dobrym radnym?
- Uważam że takie cechy charakteru jak: kreatywność,
odpowiedzialność, pokora oraz umiejętność słuchania innych pozwoliłyby, abym
był dobrym radnym, dzięki czemu wyborcy mieliby swój głos w funkcjonowaniu
powiatu – mówi.
Czy program mu pomoże?
Telewizyjna kariera Karola sprawiła, że jest on bardziej
znany od innych kandydatów. Jego twarz jest rozpoznawalna, a inni uczestnicy
programu "Rolnik szuka żony" także poszli w politykę. W 2014 r.
rolnik Paweł Szakiewicz został radnym gminy Braniewo.
Czy Karolowi pomoże w wygranej udział w programie
bijącym rekordy oglądalności i czy nadal odczuwa skutki popularności?
- Już coraz mniej odczuwam przejawy tego, że ludzie mnie
rozpoznają i utożsamiają z programem. Natomiast zdarzają się jeszcze sytuacje
czasami śmieszne, czasami miłe, a czasami mniej miłe. Obecnie trzymam kciuki za
nowych uczestników 5 edycji "Rolnik szuka żony", żeby im się udało.
To czy program może mi pomóc w wyborach, to pytanie do wyborców. Uważam że
trzeba się kierować osobowością i tym, kim się jest w życiu na co dzień – mówi
Raczyński.
Karol Raczyński z programu "Rolnik szuka żony" idzie w politykę
Opublikowano:
Autor: Łuków24 | Zdjęcie: TVP
Przeczytaj również:
WiadomościKarol Raczyński chce zostać radnym Rady Powiatu Łukowskiego z listy PiS, mimo, że nie należy do tej partii. - PiS najbardziej pasuje programowo do moich poglądów - mówi rolnik.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE