Jan Szyszko w Rezerwacie Jata

Parlamentarzyści i przedstawiciele Lasów Państwowych gościli we wtorek 19 czerwca w rezerwacie Jata. Przyjechali oni na zaproszenie posła Krzysztofa Głuchowskiego na wyjazdowe posiedzenie sejmowej komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. W skład delegacji wchodził były minister środowiska Jan Szyszko.

- Chcemy zobaczyć, w jaki sposób funkcjonuje gospodarstwo leśne i jak współpracuje z samorządami, w jaki sposób realizuje wspólne inwestycje, jak wykorzystuje swoje fundusze - wyjaśniał przyczyny swojej wizyty poseł Szyszko.

Były minister w samych superlatywach wypowiadał się o funkcjonowaniu Nadleśnictw w Polsce, chwalił również te łukowskie. Razem z innymi gośćmi odwiedził m.in. teren poligonu Jagodne oraz pomniki i atrakcje turystyczne leżącego niedaleko Łukowa rezerwatu.

Gości oprowadzali przedstawiciele Nadleśnictwa Łuków z nadleśniczym Grzegorzem Ussem na czele, który przybliżył historię rezerwatu i jego unikalny ekosystem. Parlamentarzyści, wspólnie z przedstawicielami Lasów Państwowych i władzami samorządowymi przeszli ścieżkę edukacyjną ulokowaną na terenie rezerwatu, odwiedzili wiatę Ostoja i złożyli kwiaty przy pomnikach żołnierzy Armii Krajowej oraz księdza Stanisława Brzóski. Z wizyty zadowolony był m.in. Andrzej Konieczny, Dyrektor Generalny Lasów Państwowych.

- Wizyta sejmowej komisji jest bardzo ważna, bo grupa ta ma ogromny wpływ na tworzenie prawa dotyczącego środowiska i gospodarki wodnej. Ważne jest pokazywanie, że Lasy Państwowe skutecznie administrują terenami niezurbanizowanymi i że opiekują się tymi miejscami. Leśnicy doskonale prowadzą gospodarkę leśną, ale też budują drogi, infrastrukturę turystyczną, prowadzą edukacje wśród ludności - powiedział A. Konieczny.

Rozmówca apelował też do parlamentarzystów, aby zmienili prawo nakazujące Lasom Państwowym oddawanie 2% przychodów do Budżetu Państwa. Zdaniem Andrzeja Koniecznego, jest to niekomfortowa sytuacja, gdyż leśnicy woleliby przekazywać te pieniądze do samorządów na budowę dróg. Czy propozycje te zyskają uznanie władzy ustawodawczej?