Inwestor skorzystał z ustawy. Nowe domy na Wiatrakach

Na ostatniej sesji Rada Miasta głosowała nad trzema uchwałami w sprawie ustalenia lokalizacji inwestycji mieszkaniowej przy ul. Wiatraki.

Segmenty i handel

- Ich powstanie jest wynikiem wniosku mieszkańca naszego miasta - poinformował radnych burmistrz Piotr Płudowski.

- Skorzystał on z faktu, że w sierpniu ubiegłego roku weszła w życie ustawa o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących, potocznie nazywana specustawą deweloperską. Umożliwia ona następujące rozwiązanie: jeżeli studium uwarunkowań przestrzennych, obowiązujące na danym terenie, przewiduje możliwość realizacji inwestycji mieszkaniowych, to można jego zapisy przenieść na dokumentację z pominięciem planu zagospodarowania przestrzennego. Skraca to w sposób wyraźny czas wdrożenia przepisów – wyjaśniał.

Inwestor zamierza wybudować zespoły zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej w układzie szeregowym lub bliźniaczym wraz z częścią usługową lub handlową w dwóch lokalizacjach przy ul. Wiatraki. Pierwszy ma objąć 16-26 mieszkań o powierzchni użytkowej od 2000 do 2800 m2. Drugi: 15-19 mieszkań o powierzchni użytkowej od 1500 do 2500 m2 lub 14-17 mieszkań o powierzchni użytkowej od 1800 do 2500 m2. W obu inwestycjach przewidziano też powierzchnię przeznaczoną na działalność handlową lub usługową.

Ile miejsc parkingowych?

Wiceprzewodniczący Jarosław Okliński był przeciwny samej specustawie:

- W dłuższej perspektywie doprowadzi ona do wielkiego chaosu, którego elementy już są w mieście - stwierdził.

Z kolei wiceprzewodniczący Przemysław Suchodolski zwrócił uwagę na znajdujący się w projektach uchwał zapis: "ustala się 1 miejsce postojowe na 1 mieszkanie, realizowane jako miejsca w garażach".

- Skąd ten wskaźnik? Czy to my jako miasto go ustaliliśmy? Jedno miejsce na mieszkanie i to w garażu, a nie obok budynku, to na dzisiejsze czasy, rzekłbym, kpina. Sam pomysł budowy takich obiektów jest jak najbardziej słuszny, ale trzeba to robić z głową - ocenił.

- Ten parametr był ustalony już w studium i inwestor, składając wniosek, skorzystał z niego - odpowiedziała Anita Wojtal, naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Planowania Przestrzennego.

Przemysława Suchodolskiego poparli Artur Gałach i Leonard Baranowski:

- Jeżeli jest możliwość, żeby tego dziś nie uchwalić, a poprawić, to należy z tego skorzystać - podkreślił ten drugi.

Do ich wypowiedzi ustosunkował się burmistrz, który zaznaczył, że uchwały zostały sformułowane tak, jak wnioskował inwestor.

- A ostatecznie to potencjalni klienci będą cenzorami tego rozwiązania, bo to oni zdecydują, czy zechcą kupić segment, wiedząc, jak wygląda sytuacja z miejscami parkingowymi - dodał.

- Kolejny raz dyskutujemy o niczym. Każda nowa inwestycja mieszkaniowa w Łukowie jest potrzebna. Ceny nieruchomości w mieście są bardzo wysokie, dużo powyżej lokalnej średniej. Rozmowy o tym, czy ma być jedno, czy półtora miejsca parkingowego, uważam za zbędne. W Siedlcach standardem jest 0,7 miejsca na lokal. Da się budować, da się żyć - włączył się radny Mateusz Popławski.

Ostatecznie Rada przyjęła wszystkie trzy uchwały.