reklama

I Pieszy Rajd Śladami kapitana Ostoi

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Towarzystwo Przyrodniczo-Historyczne \"Orlik\"

I Pieszy Rajd Śladami kapitana Ostoi - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości28 km, msza polowa, chwile zadumy przy pomnikach i pieśń żołnierska ? tak około 40 osób spędziło czas podczas I Pieszego Rajdu Śladami kpt. Ostoi.

Przez dwa dni (18 i 19 czerwca) uczestnicy rajdu pokonali 28 km pieszo, by dotrzeć w miejsca, które w sposób szczególny mówią o naszej historii. W rajdzie wzięli udział nie tylko łukowianie i mieszkańcy okolic, ale także osoby z Lublina czy Łomianek. Krótszy dystans, 10 km, przeszli uczniowie Zespołu Szkół w Świdrach.    

Wyruszyli z cmentarza w Łukowie, gdzie pomodlili się przy grobie żołnierzy poległych w 1944 r. pod Gręzówką. Kolejnymi przystankami były pomniki tych, którzy na trwałe zapisali się w historii Ziemi Łukowskiej. Był więc pomnik kapitana „Ostoi”, pomnik żołnierzy poległych 20 lipca 1944 r. w bitwie pod Gręzówką czy też pomnik ks. Stanisława Brzóski – bohatera Powstania Styczniowego. Bazą dla uczestników rajdu była wiata edukacyjna Nadleśnictwa Łuków „Ostoja”.  

Po krótkim odpoczynku i regeneracji sił, przyszedł czas na dalszą część programu. A w nim opowieść o tym jak obóz partyzantów Armii Krajowej powstał, jak funkcjonował na terenie Jaty. O tym oraz o postaci dowódcy – kpt. Wacławie Rejmaku „Ostoi” opowiedział prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Koło Łuków Ryszard Grafik. Przed zgromadzonymi wystąpił także syn kpt. Henryka Nowosielskiego „Vickersa” – Zbigniew. Opowiedział m.in. o tym jak zdjęcia obozu wykonane przez jego ojca przetrwały do dnia dzisiejszego. Szczególnym gościem rajdu była bratanica „Ostoi” – Irena Toporowska, która z wielkim wzruszeniem podziękowała wszystkim za krzewienie pamięci o jej stryju.  

Po opowieściach o obozie Jata i jego bohaterach przyszedł czas na pieśń historyczną przy ognisku. Pierwszy dzień rajdu zakończył się pokazem filmów: „Ostoja”, „Kasanci z Jaty”, „Orlik” i „Zapora”.  

Drugi dzień to msza święta polowa odprawiona w pobliżu funkcjonującego w 1944 r. obozu partyzanckiego I Batalionu 35 Pułku Piechoty Armii Krajowej. Na zakończenie I Pieszego Rajdu Śladami Kapitana Ostoi każdy z jego uczestników mógł zobaczyć jak niegdyś wyglądało wyposażenie partyzanta, jego uzbrojenie i umundurowanie. Natomiast pracownicy Nadleśnictwa Łuków zaprezentowali dary lasu, pokazując ich praktyczne zastosowanie. Każdy uczestnik powrócił do domu z zestawem kart pocztowych wykonanych ze zdjęć Henryka Nowosielskiego. 

Organizator Rajdu – Światowy Związek Armii Krajowej Koło Łuków i jego partnerzy - Towarzystwo Przyrodniczo-Historyczne „Orlik”, gmina Łuków, Łukowskie Stowarzyszenie Rozwoju i Nadleśnictwo Łuków zapewniają, że wydarzenie będzie miało charakter cykliczny i już dziś zapraszają na kolejny rajd za rok.   

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE