- Chciałabym przestrzec wszystkich w okolicy Radoryż Kościelny i dalej przed złodziejami, ponieważ u mnie w nocy o godzinie 3:00 było dwóch mężczyzn na podwórzu. Chodzili pod domem pod oknami, a gdy usłyszeli szczekanie psów, to uciekli z podwórza – pisze jedna z pań.
Druga pani ostrzega:
- W dniu dzisiejszym po Wesołówce krążył niby sprzedawca jabłek ... Jednak jego zachowanie pozostawia wiele do życzenia, bo wchodził do mnie od strony sąsiada, gdzie nie było nikogo. A wejściem przez bramę i furtkę do tego przeznaczoną nie był zainteresowany. Zagląda we wszystkie możliwe kąty na podwórku. Niestety nie tylko u mnie. Uważam, że mieszkańcy Wesołówki i okolicznych miejscowości powinni być czujni zwłaszcza, że w okolicach znowu pojawiły się kradzieże.