Do naszej redakcji zgłosiła się pani Anna, mieszkanka ul.
Zbożowej w Łukowie. Jak mówi, niepokoi ją to, w jakim stanie jest ul.
Objazdowa.
Dziura na dziurze
- Przejazd kolejowy na ul. Zbożowej jest bardzo często
zamykany, bo albo trwa tu jakiś remont, albo rozładunek wagonów - opowiada
łukowianka. - Wtedy ruch samochodów przenosi się na Objazdową. Tyle, że to
ulica tylko z nazwy, bo jest, szczerze mówiąc, tylko ścieżką polną. Tymczasem,
niczym po autostradzie, jeżdżą po niej nawet tiry i autobusy oraz sznury
osobówek. Przez to mamy tu dziurę na dziurze - dodaje.
Zdaniem kobiety, jeśli na Objazdową zabłądzi pieszy, to
ryzykuje życiem.
- Albo połamie nogi w którymś z dołów wybitych przez
samochody, albo wpadnie pod samochód. To skandal, że nie ma tu chodników. A
przecież pieszy ma prawo przejść bezpiecznie. Ja sama boję się tamtędy chodzić
do miasta. Proszę kierowców, żeby mnie podwozili.
Wstyd dla rządzących
Okazuje się, że to nie jedyne uwagi łukowianki w tej
sprawie. Kobieta zwraca też uwagę, że ul. Objazdowa nie ma oświetlenia. Jak
mówi, wieczorami jest tu ciemno niczym w piekle.
- Objazdowa to wstyd dla rządzących Łukowem, choć kiedy
przejazd zostaje zamknięty, jest kluczowa dla całego miasta. Pamiętam, że dwa
lata temu ówczesny wiceburmistrz Marcin Mateńko obiecał, że w 2018 r. Objazdowa
doczeka się remontu. Ale na razie nic nie widać. Tu trzeba natychmiastowej
reakcji, bo boję się, że dojdzie do wypadku - kończy pani Anna.
Byłoby niesprawiedliwe
Uwagi Czytelniczki przekazaliśmy Markowi Wiąckiewiczowi,
dyrektorowi Zarządu Dróg Miejskich w Łukowie. Jak mówi, ograniczenie ruchu
ciężarówek na Objazdowej jest niemożliwe, bo funkcjonują tu firmy handlowe oraz
rampa rozładunkowa PKP.
- Jednocześnie pragnę zauważyć, że przy tej ulicy nie ma, z
wyjątkiem dawnego budynku PKP zlokalizowanego u zbiegu ul. Warszawskiej i
Objazdowej, zabudowań mieszkalnych - dodaje.
Szefa ZDM-u nie przekonuje też argument, że miasto powinno
natychmiast zadbać o chodzących Objazdową pieszych.
- Priorytetowa budowa chodnika na ulicy, gdzie ruch pieszy
jest znikomy w porównaniu z ruchem pieszym np. na ul. Poważe, wydaje się być
mocno niesprawiedliwa społecznie w stosunku do innych mieszkańców naszego
miasta - komentuje.
Z kolei jeśli chodzi o budowę oświetlenia tej drogi, odsyła
do Wydziału Inwestycji. Pilnować tematu ulicy ma natomiast Arkadiusz
Pogonowski, nowy radny miejski.
- Mieszkańcy zgłaszali mi potrzebę remontu Objazdowej, kiedy
prowadziłem kampanię wyborczą. Zresztą sam tamtędy jeżdżę, więc wiem, że ta
ulica jest w katastrofalnym stanie. Zgodnie z obietnicą, którą złożyłem
wyborcom, będę zabiegać o remont Objazdowej. Jeśli chodzi o pieszych,
chciałbym, żeby wybudowano tam chodnik, a jeśli rozmiar działki miejskiej na to
nie pozwoli - przynajmmniej wydzielono wąski ciąg pieszo-rowerowy, bo
przechodnie też korzystają z tego odcinka. Najpierw jednak trzeba będzie się
rozeznać w sytuacji - mówi.
Na razie tylko bieżące remonty
Czy zatem Zarząd Dróg Miejskich pochyli się kiedyś nad
Objazdową? Marek Wiąckiewicz odpowiada, że tak. Od razu jednak dodaje, że jest
jedno "ale".
- Kompleksowy remont nawierzchni tej ulicy możliwy jest po
wyasygnowaniu odpowiedniej kwoty w budżecie miasta wraz zapisaniem jej w
zadaniach rzeczowych Zarządu. ZDM może być co najwyżej wnioskodawcą, który to
wniosek ujęty w budżecie miasta, zaakceptowany przez Radę Miasta wraz z
przyznanymi środkami na dany rok budżetowy pozwoli na realizację tego
przedsięwzięcia. Wszelkie uzgodnienia co do zakresu remontu i wynikającego z
niego kosztów mogą być rozpatrywane na etapie projektu budżetu - tłumaczy.
Dodaje też, że dopóki na gruntowny remont Objazdowej nie
znajdą się pieniądze w budżecie, Zarząd nie będzie podejmować działań w celu poprawy
bezpieczeństwa pieszych.
- Należy również zaznaczyć, że na tej ulicy nie
odnotowaliśmy żadnych incydentów z udziałem pieszych - podkreśla.
Dyrektor Wiąckiewicz zapowiada jednak, że na Objazdowej będą
prowadzone bieżące prace utrzymaniowe w celu zapewnienia dotychczasowego stanu
ulicy.
Dziurawy objazd na Objazdowej. Ulica tylko z nazwy?
Opublikowano:
Autor: Łuków24 | Zdjęcie: Bartosz Szumowski
Przeczytaj również:
WiadomościObjazdowa to same doły, a mimo to samochody pędzą tu jak na autostradzie. Ludzie boją się tędy chodzić, bo nie ma lamp i chodnika - alarmuje Czytelniczka. Co na to łukowski Zarząd Dróg Miejskich?
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE