16. kwietnia z powodu dużej liczby interwencji strażaków zawodowców z łukowskiej komendy ochotnicy z Dąbia mieli za zadanie zabezpieczać siedzibę komendy na ul. Partyzantów. Za chwilę jednak wpłynęło zgłoszenie o pożarze szopy z drewnem na ul. Łapiguz. - Paląca się szopa zagrażała bezpośrednio pobliskiemu budynkowi gospodarczemu, w którym znajdował się samochód. Działania polegały na podaniu dwóch prądów wody i ugaszeniu palącej się szopy - relacjonują druhowie z OSP Dąbie. W akcji brał też udział zastęp JRG Łuków.
Zaraz po zakończonej akcji przyszło kolejne wezwanie. -Zostaliśmy wezwaniu do pożaru poszycia leśnego w miejscowości Nowa Gręzówka. Po dojechaniu na miejsce zastaliśmy dość szybko rozwijający się pożar. Nasze działania polegały na podaniu dwóch prądów wody w natarciu oraz gaszeniu ognia za pomocą tłumic - opowiadają strażacy.
Dwa pożary w odstępie kilkudziesięciu minut
Opublikowano:
Autor:
Łuków24
Przeczytaj również:
Wiadomości Pracowity czas strażaków z Dąbia
Z tym pożarem walczyły też jednostki: JRG Łuków x2, OSP KSRG Gręzówka x2, OSP Gołaszyn, OSP Łazy, OSP Biardy.
(FOT OSP DĄBIE)
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.